- Najważniejsze znów zachcieć, chcieć i mieć misterny plan, który zajmie jak najwięcej czasu i uwagi. Ciężkie to okropnie, ale się da. Musi się dać - napisała Justyna Kowalczyk na Facebooku. Do swojego wpisu dołączyła link do artykułu, poświęconego właśnie depresji.
Justyna Kowalczyk ma dość paparazzich!
W czerwcu tego roku utytułowana biegaczka wyjawiła w rozmowie z Pawłem Wilkowiczem, że przeżyła załamanie nerwowe. W jej przypadku depresję wywołała utrata dziecka. Po tym, jak informacja o poronionej ciąży wyszła na jaw, wspierali ją kibice z całego kraju. Teraz to Kowalczyk chce zwrócić się z pomocą do osób, zmagających się z podobnymi problemami.
O tym, że nasza mistrzyni wyszła z depresji i jest w bardzo dobrej formie psychicznej świadczy m.in. fakt, iż kilka dni temu obroniła pracę doktorską.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail