Izabela Małysz postanowiła wyjaśnić, co nakłoniło ją do upublicznienia danych dziewczyny z Warszawy, która od lat nie daje spokoju rodzinie. Nastolatka pisze wulgarne wiadomości, które mają na celu zastraszyć członków rodziny Małyszów, a w szczególności ich córkę Karolinę. Pierwszy wpis w tej sprawie, traktujący o wielkiej bezsilności żony Adama Małysza, możecie przeczytać TUTAJ.
Izabela Małysz tłumaczy się, że jej wpis nie miał złych intencji. Nie chciała w żaden sposób atakować, czy też obrażać dziewczyny. Przede wszystkim pragnęła zwrócić uwagę na jej problematyczną sytuację. Uznała, że skoro zdaniem sądu wystarczający był środek wychowawczy w postaci upomnienia, to być może w inny sposób trzeba pomóc nastolatce. Problem jej zachowania może wymagać fachowej pomocy psychologa. Izabela Małysz dodała także, że jak każda matka, po prostu martwi się o swoje dziecko. Nie może nie reagować na zastraszanie własnej córki. Poniżej możecie przeczytać pełną treść oświadczenia: