Jakub Wolny, mistrz świata juniorów

i

Autor: archiwum se.pl

Jakub Wolny: Sięgnąłem głową chmur

2014-02-03 4:00

Niespełna 19-letni Jakub Wolny z Wilkowic został podwójnym mistrzem świata juniorów. Takiego osiągnięcia nie uzyskał wcześniej żaden polski skoczek narciarski. W Predazzo wygrał konkurs indywidualny oraz drużynowy, w którym wraz z nim wystąpili Klimek Murańka (20 l.), Aleksander Zniszczoł (20 l.) i Krzysztof Biegun (20 l.).

- To najwspanialsze dni w moim życiu. Sięgnąłem chmur! - mówi "Super Expressowi" Wolny. - Gdyby ktoś przepowiadał mi taki sukces, nie uwierzyłbym mu. Spełniło się jedno z największych marzeń. A głównym marzeniem, jak każdego sportowca, jest wystartować w igrzyskach i zdobyć tam medal.

Przeczytaj także: Dariusz Szpakowski w pierwszym takim wywiadzie: O planach na przyszłość, wpadkach i hejterach (+ ZDJĘCIA Z KARIERY)

"Super Express": - Kariera pierwszego polskiego mistrza świata juniorów, Mateusza Rutkowskiego, nie trwała długo (problemy dyscyplinarne, nadwaga - red.)

Jakub Wolny: - Nie obawiam się tego. Trzeba mieć spokojną głowę i robić swoje. Myślę, że dam sobie radę.

- Pamiętasz swój pierwszy skok na nartach?

- To było chyba w roku 2002, na maleńkiej skoczni "Antoś" w Szczyrku. Poleciałem tylko kilka metrów i ustałem. Skoki to pierwsza i jedyna moja dyscyplina sportu. Jest w niej adrenalina i chyba w niewielu dyscyplinach można tak przelecieć się w powietrzu. A latać lubię, także samolotem.

Najnowsze