Turniej Czterech Skoczni w sezonie 2022/2023 miał przed startem kilku faworytów. Na półmetku rywalizacji ograniczył się on w zasadzie do dwóch zawodników – Halvora Egnera Graneruda i Dawida Kubackiego, choć Polak będzie miał niezwykle trudne zadanie. Lider Pucharu Świata traci do Norwega bowiem już 27 punktów i trudno mu będzie odrobić taką różnicę. Podium obecnie uzupełnia Piotr Żyła, ale on ma stratę do Graneruda wynoszącą już 40 punktów! W gronie walczących o podium nie ma niestety Kamila Stocha, który zajmuje miejsca w dolnej części czołowej dziesiątki. Dla polskiego zawodnika wyniki te są jednak satysfakcjonujące, co sam chętnie przyznaje.
Kamil Stoch wychodzi na prostą. Nie ukrywa radości
W tym sezonie wyniki Kamila Stocha są niezwykle rozbieżne. Kilka razy kończył on rywalizację w czołowej dziesiątce, ale zdarzało się też, że... nie wchodził do drugiej serii konkursów. Dlatego też dwukrotne zajęcie miejsca w top 10 zawodów w Turnieju Czterech Skoczni jest ważne dla ustabilizowania formy naszego mistrza. – Cieszę się, że kontynuuję tę pracę po Oberstdorfie. Czasem trzeba się zatrzymać i docenić to, co się ma. Uważam, że zrobiłem dobrą pracę i chce się cieszyć z drobnych rzeczy – powiedział Stoch po zawodach w Garmisch-Partenkirchen.
Stoch swoją radością podzielił się z fanami także na Instagramie, gdzie udostępnił zdjęcie z zawodów. Widać na nim, jak skoczek cieszy się po oddanym skoku, a równie ważny jest podpis, który nawiązuje do słów wypowiedzianych przed kamerami TVN-u. – Cieszyć się z małych kroków – napisał Kamil Stoch. Kibice natomiast w komentarzach okazali swoje wsparcie i cieszą się razem ze swoim idolem, mimo że ten póki co nie walczy o najwyższe lokaty.