Justyna Kowalczyk przez ból w kolanie może zakończyć karierę?

2012-01-03 3:00

Sytuacja jest nieciekawa, jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Nie wykluczam nawet tego, że będziemy musieli wycofać się z Tour de Ski - mówi "Super Expressowi" trener Aleksander Wierietielny (64 l.). Justyna Kowalczyk (29 l.), która we wspaniałym stylu wygrała trzy z czterech etapów TdS i w klasyfikacji generalnej zawodów ma ponad 26 sekund przewagi, uskarża się na silny ból w prawym kolanie.

Po niedzielnym biegu łączonym w Oberstdorfie (Polka była druga, tuż za Marit Bjoergen) Kowalczyk czuła się coraz gorzej.

- Prawe kolano Justyny jest opuchnięte i boli ją. W hotelu cały czas chłodzimy je lodem - zdradza trener Wierietielny. Na szczęście wczoraj uczestniczki TdS miały wolne - po czterech dniach rywalizacji. - Justyna zażywa lekarstwa, w które zaopatrzyła się przed wyjazdem na turniej. Ale sytuacja nie jest dobra - dodaje szkoleniowiec.

Program imprezy przewiduje jeszcze 5 etapów. Przed finałowym wyścigiem w niedzielę będzie już tylko jeden dzień przerwy (6 stycznia). Polska narciarka stoi przed wielką szansą trzeciego z rzędu zwycięstwa w prestiżowym turnieju. Tylko czy kolano na to pozwoli?

Dr Robert Śmigielski, lekarz opiekujący się Justyną, konsultuje się z nią codziennie przez telefon.

- W chwili, gdy rozmawiamy, problem nie jest olbrzymi, ale zastrzegam, że może się to szybko zmienić - mówi nam dr Śmigielski. - Problem z kolanem pojawił się latem podczas biegów w terenie. Później ustał, gdy zaczęła trenować na śniegu. Kontuzja nie odzywała się w poprzednich pucharowych startach, bo po każdym z nich była przerwa. Kolano zaczęło znów boleć teraz, gdy wyczerpujące starty są dzień po dniu. Przewidywaliśmy taką możliwość, stąd przepisane jej lekarstwa przeciwzapalne.

O szczegółach dolegliwości kolana dr Śmigielski nie chciał nic powiedzieć, zobowiązuje go do tego tajemnica lekarska. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że prawdopodobnie chodzi o przerost błony maziowej w stawie kolanowym.

- Dyspozycja fizyczna Justyny jest dobra, w dodatku swoje robi adrenalina, bo widać, że Marit Bjoergen jest do pokonania - podkreśla Śmigielski. - Mam nadzieję, że dotrwa nie tylko do końca turnieju, ale też do końca sezonu, bo w dalszym jego toku znów będą przerwy.

Decyzja co do występu w dzisiejszym biegu na 3 km st. klasycznym miała być podjęta tuż przed startem, w zależności od samopoczucia. Operacja kolana wydaje się jednak nieunikniona. Oby po zakończeniu sezonu.

Przerost błony maziowej?

Przyczyna bólu kolana Justyny Kowalczyk jest tajemnicą lekarską. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że może mieć pewne cechy wspólne z przyczynami dolegliwości Piotra Małachowskiego. W kolanie mistrza Europy w dysku nastąpił przerost błony maziowej, która przez to napierała na rzepkę, powodując bolesność. Dr Robert Śmigielski wyciął duży fałd tej błony.

Najnowsze