Już dziś zmierzą się z nią na trasie biegu ze startu wspólnego na 15 km stylem dowolnym w Pucharze Świata we francuskim La Clusaz.
Trasy we francuskiej miejscowości nie przypadły jednak Polce do gustu.
- Organizatorzy przygotowali pętlę, która ma 2,5 kilometra. Taką trasę można przygotować nawet u mnie przed domem albo w każdym miejscu, gdzie jest jakaś górka - kręci nosem Kowalczyk. - Jak widzę takie rzeczy, to złoszczę się, bo słyszę, że w Polsce nie ma odpowiednich tras, by przeprowadzać najważniejsze zawody czy mistrzostwa świata - dodaje.
Nie wiadomo też, jak na formę naszej najlepszej biegaczki wpłynie ostatnia decyzja FIS-u, który odrzucił polskie odwołanie od dyskwalifikacji Kowalczyk w sprincie w Davos. Nasza biegaczka obawia się, że teraz będzie musiała walczyć nie tylko z rywalkami, ale też uważać, by nie podpaść jury. - Trzeba będzie biec i mieć oczy dookoła głowy - nie ma złudzeń Kowalczyk.
Nie przegap! 15 km stylem dowolnym, sobota 13.15 TVP 2, 13.45 Eurosport 2