Justyna Żyła poinformowała o szczęśliwym zakończeniu akcji poszukiwawczej jej pieska. Gustaw, który jest prawdziwym oczkiem w głowie rodziny celebrytki, zaginął w Wiśle. Była gwiazda "Tańca z Gwiazdami" rozpaczliwie prosiła o pomoc, oferując nagrodę pieniężną za odnalezienie psiaka. Ostatecznie, historia znalazła szczęśliwe zakończenie, a sam pupil odnalazł dom dzięki tajemniczemu mężczyźnie.
Justyna Żyła apelowała o pomoc. Zaginął członek rodziny
O tym, że piesek Gustaw zaginął, wiedzieliśmy z mediów społecznościowych celebrytki, na których opisała całą sprawę. Psiak miał opuścić swój dom w trakcie nocy, a zrozpaczona Żyła prosiła o pomoc.
- Dziś w nocy zaginął nasz Gustaw. Bardzo proszę o udostępnianie. Dla uczciwego człowieka przewidziana premia pieniężna - pisała na swoich mediach społecznościowych była żona Piotra Żyły.
Ostatecznie, psiak po apelu celebrytki, znalazł się w jej domu. Wszystko przez pomocną dłoń anonimowego mieszkańca Wisły, który odeskortował psa prosto pod miejsce zamieszkania.
Aby zobaczyć, jak Justyna Żyła dopingowała Piotra w trakcie Pucharu Świata w Wiśle, przejdź do galerii poniżej.
Żyła mogła liczyć na pomoc. Tajemniczy mężczyzna znalazł psa
Apel celebrytki lawinowo rozlał się po całym internecie, a fani zaczęli szukać oczka w głowie rodziny celebrytki. Na całe szczęście, nie doszło do tragedii i psiak wrócił do domu cały i zdrowy. Miejmy nadzieję, że takie historie nie przydarzą się już byłej żonie skoczka narciarskiego, gdyż psiak stanowi dla niej i dla dzieci prawdziwą radość, a sama Justyna Żyła nie szczędzi mu pieszczot.