- Byłeś zrezygnowany?
- Nie powiedziałbym.
- Zły?
- Też nie. Wiem, że nie zawsze będzie łatwo. Piątek nie był dla mnie idealnym dniem w biurze, żeby szło luźno, lekko i przyjemnie. Było trochę problemów, trzeba się było bardzo mocno skoncentrować, zmobilizować i włożyć dużo pracy.
Nie uwierzysz, co ODWALIŁ Piotr Żyła po dyskwalifikacji. Tego się nie spodziewaliśmy [WIDEO]
- Kuba Wolny mówił, że belka była zupełnie inna, niż podczas treningów.
- Była inna, ale z drugiej strony już kilka razy z niej startowaliśmy. Ja zmagałem się z pozycją najazdową, muszę przegadać z trenerem kilka kwestii. Znajdziemy rozwiązanie.
- Warunki, czyli padający śnieg, były utrudnieniem?
- Nie. Jak sobie lekko pada śnieżek, to nie ma problemu. Szczególnie, że skocznia jest idealnie przygotowana, przyjemnością jest na niej skakać.
- Smutno się skacze na tak pustym obiekcie w Zakopanem?
- Trochę się już do tego w tym sezonie przyzwyczailiśmy. Ale faktycznie brakuje nam tej energii kibiców w Zakopanem. Ta energia aż tutaj kipiała, można było z niej czerpać garściami. Jest spiker, muzyka, to też robi robotę. Nigdzie indziej nie ma takiej atmosfery jak w Zakopanem, ale wszyscy musimy to zaakceptować.
Dawid Kubacki skomentował DYSKWALIFIKACJĘ Piotra Żyły. Złapiesz się za głowę!
- Brakowało ci tej energii?
- Czułem się wyjątkowo mocno zmotywowany i skoncentrowany na tym, co chcę zrobić. Czasami jak nie idzie to nie idzie. To trochę efekt domina. Jak nie idzie ci na początku skoku to i później jest słabo. Nie można skulić głowy, a wręcz przeciwnie, to kolejne wyzwanie, z którym trzeba się zmierzyć.