Kamil Stoch, Thomas Thurnbichler

i

Autor: Cyfrasport/Polski Związek Narciarski Kamil Stoch, Thomas Thurnbichler

Mistrz bez ogródek

Kamil Stoch wyłożył kawę na ławę. To naprawdę myśli o Thurnbichlerze, nie gryzł się w język

2022-08-08 17:19

Przyjazd Thomasa Thurnbichlera do Polski wzbudził ogromne emocje. Zwłaszcza u polskich skoczków, którzy stanęli po stronie poprzedniego trenera, Michala Doleżala. Przez kilka tygodni atmosfera w reprezentacji była fatalna, ale wszyscy przyzwyczaili się już do nowego rozdania. Jednym z najgłośniejszych krytyków zmian był Kamil Stoch. Po kilku miesiącach pracy z Austriakiem wyłożył kawę na ławę. Powiedział, co naprawdę myśli o Thomasie Thurnbichlerze.

Doleżal był związany z kadrą przez wiele lat i miał znakomity kontakt z zawodnikami, ale w ostatnim sezonie wyniki Biało-Czerwonych nie spełniły oczekiwań. Kontrakt Czecha wygasał wraz z końcem zimy i Polski Związek Narciarski postanowił rozstać się z dotychczasowym trenerem. Sposób rozejścia pozostawił sporo do życzenia, co mocno zdenerwowało liderów kadry. Ostatni weekend poprzedniego sezonu w Planicy upłynął pod znakiem burzy w polskiej reprezentacji. Stoch, Kubacki i Żyła nie ukrywali frustracji i czuli niepokój w związku z przyszłością. Tę powierzono Thurnbichlerowi, którego uważa się za jednego z najbardziej utalentowanych trenerów w środowisku. Austriaka rzucono jednak na głęboką wodę, gdyż praca w Polsce jest jego pierwszą stycznością z rolą głównego szkoleniowca, a do tego przyjeżdżał on do naszego kraju w nie najlepszej atmosferze. Od tamtej pory minęło kilka miesięcy, a zawodnicy mieli okazję bliżej poznać nowego szefa. Zwłaszcza dla Stocha był to ważny okres.

Kamil Stoch opowiedział historię o mandacie. Tajemnicza przygoda drogowa, sekret wyszedł na jaw

W galerii poniżej dowiesz się, jakie wykształcenie ma Kamil Stoch:

Stoch wyłożył kawę na ławę. To naprawdę myśli o Thurnbichlerze

To właśnie trzykrotny mistrz olimpijski najgłośniej krytykował związek i bronił Doleżala. Tuż po zakończeniu sezonu przez kilka tygodni milczał, ale za kulisami poznawał nowego trenera. Niedawno, w specjalnym podcaście przeprowadzonym przez markę "Atlas", która od wielu lat jest jego sponsorem, wyznał, co naprawdę myśli o Thurnbichlerze. Stoch nie miał żadnych tajemnic przed prowadzącą i szczerze ocenił austriackiego trenera.

Tak zmieniła się Iza Małysz. Nie uwierzycie, wielka przemiana żony Adama

Adam Małysz nowym prezesem PZN

Już po półtora-dwóch tygodniach dowiedzieliśmy się, że następcą będzie Thomas Thurnbichler. Austriacka szkoła, co mi bardzo odpowiada. Już po pierwszych spotkaniach online z trenerem wlało się we mnie bardzo dużo optymizmu, takich dobrych, pozytywnych odczuć. Teraz wygląda to naprawdę super. Mamy bardzo dobry sztab szkoleniowy. Pracuję w grupie ludzi, która wie, co chce osiągnąć, w jaki sposób chce to osiągnąć. Jest naprawdę super atmosfera, wszyscy są zmotywowani i gotowi do działań. Pierwsze treningi pokazały, że trener jest idealną osobą na to miejsce - wyznał 35-latek. Takie słowa to miód na sercach kibiców i pozwalają im z optymizmem patrzeć w przyszłość. Tym bardziej, że po trzech konkursach Letniego Grand Prix w klasyfikacji generalnej prowadzi trzech Polaków - Stoch, Kubacki i Jakub Wolny.

Sonda
Czy Thomas Thurnbichler poprowadzi polskich skoczków do sukcesów?
Listen to "SuperSport" on Spreaker.
Najnowsze