Maciej Kot uwielbia ściganie w szybkich autach. Wielokrotnie brał udział w rajdach samochodowych. Pasją do motosportu zaraził go ojciec, Rafał Kot. - Kiedy jeździł na rajdy jako ratownik czy widz, często zabierał mnie ze sobą. Potem parę razy nawet startował ze mną jako pilot. Trochę się denerwował tą rolą, bo jeszcze nie do końca umiał sobie poradzić z moimi notatkami. Na koniec powiedział, że ma nadzieję, iż spisał się dobrze. Ja odpowiedziałem, że dobrze czytał, wszystko było w tempie i stworzyliśmy naprawdę szybką załogę – opowiadał niedawno „Super Expressowi” Kot.
Okazuje się, że skoczek w trakcie przerwy od zimowych wyjazdów na zawody skoczków, lubi pojeździć superszybkimi brykami. W Internecie opublikował zdjęcie, na którym widać trzy piękne subaru. Wszystkie należące do polskich skoczków narciarskich. „Subaru na parkingu – znaczy, że skoczkowie mają trening” - napisał na Instagramie Kot.
3 Subaru na parkingu - znaczy, że skoczkowie mają trening #trening #cos #zakopane #subaru #love #niemazartow
Post udostępniony przez Maciej Kot (@maciejkot) 24 Maj, 2017 o 1:32 PDT