Jonathan Learoyd

i

Autor: Instagram/jonathan_learoyd Jonathan Learoyd

Młody skoczek przeszedł prawdziwe piekło. Jego historia mrozi krew w żyłach, był bliski śmierci

2022-04-07 15:49

W skokach narciarskich dominuje kilka nacji, a inne narodowości mają tylko pojedynczych zawodników. W cyklu Pucharu Świata od czasu do czasu prezentują się również reprezentanci Francji, ale nie odnoszą większych sukcesów. Nadzieją tamtejszych skoków był Jonathan Learoyd, ale nagle zniknął. Powodem tego były poważne problemy zdrowotne. Jak wyznał sam skoczek, przeszedł prawdziwe piekło.

Francja nigdy nie słynęła z wielkich osiągnięć na skoczniach narciarskich. Jeśli jakiś reprezentant Trójkolorowych pojawiał się w Pucharze Świata, raczej odgrywał marginalną rolę. Kibice mogą kojarzyć takie nazwiska jak Emmanuel Chedal, czy Vincent Descombes Sevoie, którzy z nieco większą regularnością potrafili zdobywać punkty w klasyfikacji generalnej.

Wydało się, jak zachował się Thomas Thurnbichler. Totalna konsternacja, takiego zwrotu nikt się nie spodziewał

Młody skoczek przeszedł piekło. Zdecydował się o tym opowiedzieć

Nadzieją francuskich skoków w ostatnim czasie okrzyknięto Jonathana Learoyda. Młody zawodnik w Pucharze Świata zadebiutował 2017/18 i udało mu się zdobyć osiem punktów. Wydawało się, że będzie robił postępy, ale trzy lata po swoim debiucie zniknął. Wpłynęły na to bardzo poważne problemy zdrowotne. Z Francuzem było naprawdę źle.

Żona Apoloniusza Tajnera usłyszała druzgocącą diagnozę! Po takich słowach nogi same miękną, ale wszystko skończyło się wielkim szczęściem

O piekle jakie przeszedł, postanowił opowiedzieć za pośrednictwem mediów społecznościowych. Learoyd niedawno wrócił na skocznie i wystartował w mistrzostwach Francji. Po zawodach zdecydował się na emocjonalny wpis. - Po dwóch latach krwi, potu i łez cieszę się, że znów mogę skakać na nartach - tymi słowami zaczął historię Francuz.

QUIZ. Kasina Wielka, Ząb czy Żywiec. Skąd pochodzą polskie gwiazdy?

Pytanie 1 z 13
Zaczynamy od czegoś bardzo prostego! Skąd pochodzi Kamil Stoch?
Kamil Stoch i świetne wieści

Historia 21-letniego skoczka mrozi krew w żyłach. Był bliski śmierci

W pewnym momencie życie 21-latka było zagrożone. - Minęły prawie dwa lata, odkąd przestałam oddychać na dwie minuty na szpitalnym łóżku. Mam szczęście, że tu jestem. Z moimi kolanami i ogólnie ze zdrowiem przeszedłem piekło. Przytyłem 20 kg, potem to straciłem - napisał Learoyd. Skoczek ma w końcu powody do optymizmu.

- To była naprawdę trudna droga, ale w końcu czuję, że dostrzegam światełko w tunelu. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy trwali przy mnie, mojej rodzinie, przyjaciołom, lekarzom i fizjoterapeutom. Czuję się w 100% gotowy do powrotu do skoków i cieszę się na tą myśl - zakończył swój wpis reprezentant Francji.

Jan Tomaszewskim o hejcie na Czesława Michniewicza. Stanowcze słowa legendy
Najnowsze