Monika Hojnisz, biathlon

i

Autor: archiwum se.pl

Monika Hojnisz: Jestem lepsza niż rok temu [WYWIAD]

2013-11-27 5:00

Jeszcze rok temu była tylko dobrze zapowiadającą się młodą biatlonistką. Ale brązowy medal wywalczony w MŚ w Novym Meście dał Monice Hojnisz (22 l.) zupełnie inny status. Dzisiaj przystępuje do pierwszego startu w Pucharze Świata w Oestersund. Na początek: bieg długi na 15 km.

- Ten medal mobilizował mnie, bo jest dla mnie potwierdzeniem, że prawidłowo wykonana została praca na treningu. Czuję się mocniejsza niż przed rokiem - mówi.

"Super Express": - A zarazem jest pani najmłodsza...

Monika Hojnisz: - Do kadry przyszłam trzy lata temu i wtedy czułam chwilami ograniczenia i stres jako ta najmłodsza. Ale starsze dziewczyny okazały się przyjazne.

- A jak poczuła się pani w roli modelki, ostatnio podczas prezentacji strojów olimpijskich?

- Z kobiecego punktu widzenia przyjemnie było, gdy mnie czesali, malowali. Ogromne przeżycie i trema, ale ciekawe nowe doświadczenie. W przyszłości na pewno nie odmówię.

Czytaj także: Justyna Kowalczyk ma problemy z piszczelami. Ból jest coraz większy

- Która z dwóch specjalności biatlonu jest przyjemniejsza?

- Bieg na nartach. Bieganie i strzelanie są u mnie podobne. Wynik zależy od nich obu. A przydaje się też łut szczęścia.

- Umiałaby pani wykorzystać swoje umiejętności na polowaniu?

- To mnie nie kręci. I byłoby mi żal zwierząt. W wojsku chyba też nie umiałabym się znaleźć. To, że strzelamy do tarczy, nie znaczy, że możemy strzelać do wszystkiego.

Najnowsze