Po pierwszym i drugim strzelaniu w pozycji leżącej liderką biegu była Krystyna Pałka (30 l.), która kilka dni temu wywalczyła srebro w biegu pościgowym. Na półmetku Pałka była druga, a Hojnisz - trzecia, obie po bezbłędnych 10 strzałach. W kolejnych dwóch seriach w pozycji stojąc obie zaliczyły po jednym pudle - najpierw Hojnisz, potem Pałka. Ale obie uzyskały najlepszy wynik strzelecki w 30-osobowej stawce zawodniczek. Na ostatnią pętlę jako trzecia wybiegła Hojnisz i utrzymała medalową pozycję.
Monika Hojnisz nigdy wcześniej nie startowała w biegu ze startu wspólnego, do którego dopuszcza się tylko 30 uczestników. Biatlonistka z Chorzowa wywalczyła start dzięki wysokim lokatom w poprzednich biegach w Nowym Meście: 24. w sprincie i 13. w pościgu.
- Nie wierzyłam, że ten bieg może tak pięknie się skończyć - wyznała na mecie Monika. - Rano czułam się totalnie zmęczona. Śmiałam się, mówiąc do trenera, że zaskoczą mnie wszystkie lokaty lepsze od ostatnich. Ale potem biegło mi się dobrze.
Zwyciężyła Białorusinka Daria Domraczewa, której przypisuje się romans z biatlonistą wszech czasów, Norwegiem Ole Einarem Bjoerndalenem. Srebro zdobyła królowa czempionatu Norweżka Tora Berger, która zgromadziła 4 złote i 2 brązowe krążki.
Bieg kobiet 12,5 km ze startu wspólnego: 1. D. Domraczowa (Białoruś) 35:54,5 min (2 niecelne); 2. T Berger (Norw.) +8,7 s (2); 3. M. Hojnisz +27,6 (1); ...
7. K. Pałka +1:00,8 min (1); 12. W. Nowakowska-Ziemniak +1:41,8 (2); 27. M. Gwizdoń +3:15,0 (6)