Stoch uzyskał w sobotę 90 i 89 metrów. Razem z Klimkiem Murańką uplasował się na 17. miejscu. Najlepiej z Polaków wypadł niespodziewanie Jan Ziobro - był ósmy.
Złoty medal powędrował do Norwega Rune Velty, ale Stoch nie składa broni.
"Wyjątkowo pokornie stwierdzam, że na tej skoczni zrobiłem wszystko co mogłem. Najbliższy czas poświęcę na przywrócenie świeżości ciała i umysłu (jak mądrze to brzmi), bo Mistrzostwa trwają nadal a ja jestem zdrowy, mam dwie narty i nie zawaham się ich użyć" - skomentował skoczek na swoim porofilu FB.
Komentarz okrasił rysunkiem z napisem "Keep Calm and Hakuna Matata". Król powróci już niedługo.
MŚ w Falun: Velta mistrzem świata w skokach! Ziobro w pierwszej dziesiątce, słaby Stoch
Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-kamil-stoch-wyjatkowo-pokornie-stwierdzam-ze,nId,1675609#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox