Marit Bjoergen do mety biegu łączonego na MŚ w Lahti dotarła z czasem 37:57,5. Dało jej to upragnione pierwsze miejsce. Norweżka zdobyła tym samym już piętnasty (!) złoty medal na imprezie tej rangi. Za jej plecami uplasowała się Krista Parmakoski z Finlandii. Reprezentantka gospodarzy do triumfatorki straciła 4,8 sekundy. Na najniższym stopniu podium stanęła inna Skandynawka. Charlotte Kalla ze Szwecji straciła do norweskiej multimedalistki 32 sekundy.
Bieg ukończyło czterdzieści osiem zawodniczek. Polscy kibice nie mogą być zadowoleni z postawy biało-czerwonych. Pod nieobecność Justyny Kowalczyk najlepszy wynik osiągnęła Kornelia Kubińska, która była trzydziesta siódma. Martyna Galewicz uplasowała się na czterdziestej piątej lokacie. W niedzielę rozegrane zostaną sprinty drużynowe. Na trasie wreszcie zobaczymy Justynę Kowalczyk, która wystąpi w parze z Eweliną Marcisz. Wśród panów wystartują Maciej Staręga i Paweł Klisz.
