Czechy pogrążyły się żałobie. Tamtejsze media doniosły o śmierci jednego z najbardziej utytułowanych czeskich biegaczy narciarskich długodystansowych. Jiri Pliska znany był ze swojego umiłowania do wspinaczki górskiej i niestety, w trakcie uprawiania tej niebezpiecznej dyscypliny sportu doszło do jego śmierci. Sportowiec miał 42 lata.
Nie żyje Jiri Pliska. Sportowiec miał tylko 42 lata
Pliska przez lata reprezentował Czechy w biegach narciarskich na długich dystansach. Sportowiec wielokrotnie plasował się w TOP 20 w prestiżowej serii Ski Classics. Oprócz biegów, Czech upodobał sobie bardzo wspinaczkę górską. Niestety, to właśnie jego wielka miłość doprowadziła do jego śmierci. W trakcie próby wspinaczki na Wind River Range w stanie Wyoming, sportowiec zginął podczas zjazdu na linie ze skały Wolfs Head, znajdującej się na wysokości 3706 m.n.p.m. Czech został pożegnany we wzruszających słowach przez kolegów ze swojego klubu.
- Zginął tam, gdzie było dla niego najlepiej - napisali koledzy Czecha z klubu narciarskiego ED System Silvini.