Chwilę po zakończeniu zawodów sędziowie stwierdzili, że Kowalczyk zachowywała się niesportowo, w niedozwolony sposób blokując Amerykankę Kikkan Randall.
Decyzja arbitrów była fatalna dla polskiej mistrzyni. Kowalczyk została zdegradowana na szóste miejsce, a jej miejsce na najniższym stopniu podium zajęła właśnie Randall.
Przeczytaj koniecznie: Biathlon. Puchar Świata: Dobry start polskiej sztafety. Sikora w formie!
Zresztą Amerykanka była przekleństwem Kowalczyk już we wcześniejszych fazach zawodów w Davos. Zarówno w ćwierćfinale, jak i w półfinale polska biegaczka ustępowała Randall.
Zawody wygrała niesamowita w tym sezonie Norweżka Marit Bjoergen, która prowadzi również w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.