Dawid Kubacki przez pierwszą część Pucharu Świata zajmował pozycję lidera. Halvor Egner Granerud złapał dobrą formę, co spowodowało, że to Norweg na ten moment zakłada żółty plastron. Podczas minionych mistrzostw świata w Planicy 26-latek nie prezentował się tak fantastycznie, jak choćby podczas Turnieju Czterech Skoczni, zdobył srebrny medal, ale podczas rywalizacji drużynowej. Aktualna dyspozycja Graneruda jest szansą dla reprezentanta Polski na odrobienie strat, które wynoszą 293 punkty. Właśnie na słynnej skoczni Holmenkollen w Oslo, 32-latek będzie musiał rozpocząć atak na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ponieważ ma jeszcze dużą szansę, aby wywalczyć wymarzoną Kryształową Kulę.
Ojciec Graneruda opowiedział o turnieju w Oslo. Szef zawodów odniósł się także do rywalizacji syna z Kubackim
Svein Granerud w rozmowie ze "Sport.pl" wypowiedział się na temat przygotowań do konkursów w Oslo. - Jesteśmy odpowiednio przygotowani. Warunki są dobre, a pogoda w weekend zapowiada się na idealną. Ma być ciepło i słonecznie, a wiatr nie będzie przeszkadzał - przekazał Norweg.
Szef zawodów w Oslo wypowiedział się także na temat startów swojego syna. - Myślę, że jeśli tym razem znów ma wygrać Norweg, to pewnie będzie to Halvor. Ale dla mnie jako szefa zawodów na skoczni będzie tylko jednym z 62 zawodników. Kilka lat temu jako jury musieliśmy go tu nawet zdyskwalifikować i wtedy to, że jestem jego ojcem, też się nie liczyło. Po konkursie oczywiście wszystko szybko się zmieni: będę jego ojcem i będę się cieszył albo smucił razem z nim - podsumował Granerud, tym samym przekazując pełen profesjonalizm w roli organizatora zawodów.
Listen on Spreaker.