Betina Popova była jedną z najbardziej utalentowanych rosyjskich zawodniczek w łyżwiarstwie figurowym. 23-latka zdecydowała w lutym 2020 roku o porzuceniu sportu i rozpoczęciu nowego rozdziału w swoim życiu. Kobieta w rozmowie z portalem RT.com, przyznała, że jej dzieciństwo zostało kompletnie skradzione.
Adam Małysz ma koronawirusa. Żona gotowa do największego poświęcenia
- Dopiero teraz zrozumiałam, ile pięknych momentów przegapiłam przez sport. Nie bałam się ich przegapienia, nawet jeśli miałyby się przydarzyć tylko raz. Śmiertelnie bałam się opuszczenia treningu, który dział się dwa razy dziennie. Skradziono mi dzieciństwo, moment do radości i uśmiechu - powiedziała. Zawodniczka oskarża też trenerów o niszczenie i łamanie dziecięcych żyć!
Rosjanka zajęła pierwsze miejsce i zgarnęła złoty medal na Uniwersjadzie w 2019 roku w Krasnojarsku. Kilka lat wcześniej podczas juniorskiego Grand Prix w Barcelonie zajęła trzecią pozycję. Na swoim koncie ma sukcesy podczas różnych międzynarodowych imprez, także jednej w Warszawie.