Żyła już po pierwszej serii był w znakomitej sytuacji. W bardzo trudnych warunkach oddał fantastyczny skok na 132,5 m, który pozwolił mu zająć drugie miejsce ze stratą niespełna 5 punktów do prowadzącego Graneruda. Stało się jasne, że mistrz świata z Oberstdorfu zaatakuje Norwega w drugiej serii, ale nie tym razem. Triumfator Pucharu Świata w sezonie 2020/21 był podczas inauguracji 71. TCS nie do pokonania. W finale z niższej belki na życzenie trenera oddał najdłuższy skok i powiększył przewagę nad Żyłą do 13,4 pkt. Jednak jest to dopiero początek walki o Złotego Orła, a "Wiewiór" znajduje się w idealnej sytuacji do ataku. Zresztą po czwartkowym konkursie był jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie!
Piotr Żyła z niczym się nie krył. Wymowna reakcja po konkursie w Oberstdorfie
- No, fajnie, fajnie, jestem bardzo zadowolony - wydusił z siebie Żyła na gorąco przed kamerą Eurosportu, po czym głośno krzyknął z radości. Dało się wyczuć, ile sił kosztował go występ w Oberstdorfie. - Na pewno mentalnie byłem dzisiaj najlepiej przygotowany - dodał w odpowiedzi na pytanie, czy były to jego najlepsze skoki w tym sezonie. - Sportowo no tak, ale u mnie mentalność jest podstawą i mogę z nią zrobić wszystko.
Zapytany o ocenę konkursowych skoków znalazł się w niespodziewanych tarapatach. - A to akurat nie wiem, trudne pytanie zadałeś, byłem w swoim świecie - wyjaśnił Kacprowi Merkowi. Na koniec rozmowy wydarł się z całych sił i podskoczył cały w skowronkach! Teraz przed Żyłą trochę odpoczynku, a skoczkowie wrócą do rywalizacji w TCS w Sylwestra. Wtedy tradycyjnie odbędą się kwalifikacje w Garmisch-Partenkirchen, gdzie 1 stycznia odbędzie się noworoczny konkurs.