Piotr Żyła dość niespodziewanie obronił mistrzostwo świata na skoczni normalnej na MŚ w Planicy. Niestety, później zawodnik z Wisły nie prezentował się już tak dobrze – na zawodach na skoczni dużej zajął dużo niższe, ale wciąż niezłe, 9. miejsce. Zdecydowanie gorzej było w drużynówce, gdzie osiągnął indywidualnie 17. wynik, co również mogło zaważyć na tym, że Polacy w tych zawodach zajęli 4. miejsce i musieli obejść się smakiem w walce o medal drużynowy. Okazuje się, że w Oslo na Raw Air wcale nie jest lepiej, a zachowanie Żyły mówi samo za siebie.
Po konkursie w Oslo Piotr Żyła zdecydował się znów nie stawić do wywiadu
Piotr Żyła bardzo kiepsko zaprezentował się już w prologu do zawodów w Oslo. W pierwszej walce o punkty w Raw Air wiślanin zajął odległe, 44. miejsce. W samym konkursie zaczął nie najgorzej, bo awansował do serii finałowej zajmując 14. lokatę, lecz później oddał zdecydowanie krótszy skok i ostatecznie skończył na 29. pozycji.
Trudno się dziwić, że Piotr Żyła nie miał ochoty na rozmowę. Polak był niedawno także chory i z pewnością nie ma najlepszego samopoczucia. Po prologu nie podszedł on do dziennikarzy Eurosportu na rozmowę i tak samo zrobił w sobotę po nieudanym konkursie. To nie pierwszy raz, gdy Żyła będąc w słabszej formie stroni od mediów.