Dokładnie dziesięć miesięcy temu trenerem kobiecej reprezentacji w biathlonie został Norweg Tobias Torgersen. Zastąpił Adama Kołodziejczyka i musiał scalić rozbitą kadrę. Nasze zawodniczki miały za sobą koszmarny sezon, a atmosfera w zespole była fatalna. Magdalena Gwizdoń trenowała z reprezentacją B. Krystyna Guzik przygototwywała się z Austriakami. Weronika Nowakowska wracała do sportu po przerwie macierzyńskiej. Jedynie Monika Hojnisz była w pierwszej reprezentacji, czyli na swoim miejscu. Krajobraz, na dziesięć miesięcy przed startem zimowych igrzysk olimpijskich, był niezbyt ciekawy.
Praca od podstaw trenera Torgersena spowodowała jednak, że do Pjongczangu jedziemy z cieniem nadziei. Może nie na medal, ale z pewnością na występ, którego wstydzić się nie będziemy. Nasze reprezentantki podkreślają, że atmosfera w drużynie jest wyśmienita, a i forma naszych zawodnicze nie najgorsza. W tej edycji Pucharu Świata Polki nie raz pokazały, iż potrafią zaskoczyć. Oby zaskoczyły pozytywnie także nas podczas startów na zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu.
Zdecydowanie mniej optymizmu mamy w przypadku naszych panów. Ze swoją obecną dyspozycją plasują się oni przeważne w ogonie stawki. Z utęsknieniem wspominamy fenomenalnego Tomasza Sikorę, który dawał polskim kibicom biathlonu tyle radośi. Na powtórkę jego sukcesów raczej nie ma co liczyć.
Starty biathlonistów:
10 lutego (sobota) - sprint kobiet - 12.15
11 lutego (niedziela) - sprint mężczyzn - 12.15
12 lutego (poniedziałek) - bieg pościgowy na 10 km kobiet - 10.00; bieg pościgowy na 12,5 km mężczyzn - 13.00
14 lutego (środa) - bieg na 15 km kobiet - 12.05
15 lutego (czwartek) - bieg na 20 km mężczyzn - 12.00
17 lutego (sobota) - bieg ze startu wspólnego na 12,5 km kobiet - 12.15
18 lutego (niedziela) - bieg ze startu wspólnego na 15 km mężczyzn - 12.15
20 lutego (wtorek) - sztafety mieszane - 12.15
22 lutego (czwartek) - sztafeta 4x6 km kobiet - 12.15
23 lutego (piątek) - sztafeta 4x7,5 km mężczyzn - 12.15