O ile Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi musiały zmagać się z niedostatkiem śniegu i mrozu, o tyle w Korei Południowej panują zupełnie inne warunki. Pjongczang położony jest na poziomie 700 m n.p.m. i jego klimat sprzyja zimowym dyscypliną. Miesiąc luty jest tam bowiem mroźny i średnia miesięczna temperatura to około -10 stopni Celsjusza.
Z analiz meteorologów wynika, że Pjongczang jest najzimniejszym miejscem na świecie na tej szerokości geograficznej. Dla organizatorów to sytuacja idealna. Zupełnie inaczej wygląda to z punktu widzenia kibiców, którzy będą chcieli obserwować na żywo zmagania sportowców na olimpijskich arenach.
Spora część zawodów rozgrywana będzie w zamkniętych halach. Jednak takie dyscypliny jak skoki narciarskie, biegi, czy biathlon odbywają się na świeżym powietrzu. Również ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich będzie miała miejsce na stadionie. Z tego względu organizatorzy przygotowali "zestawy przetrwania" dla fanów. W ich skład będą wchodzić koce, gruba czapka oraz poduszka ogrzewająca.
Zobacz również: Pjongczang 2018: Rosjanie atakują MKOl: To haniebne i nielegalne!