Anders Fannemel bardzo pechowo rozpoczął sezon. Tuż przed pierwszym konkursem letniego Grand Prix w Wiśle 28-letni Norweg upadł na 140. metrze, czyli metr dalej od obecnego rekordu skoczni. Szybko trafił do szpitala w Bielsku-Białej. Tam sprawdzono czy nie doszło do złamania. Takiego nie wykryto, ale najprawdopodobniej skoczek ma uszkodzone więzadła i czeka go kilkumiesięczna przerwa od skoków.
W trudnych chwilach znowu na wspaniały gest zdobyli się polscy kibice. Anders Fannemel musiał być bardzo zaskoczony, gdy zobaczył prezent, który mu sprawili fani znad Wisły. Na Twitterze pojawiło się zdjęcie pluszowego misia, trzymającego list skierowany do sportowca.
"Gdy dowiedzieliśmy się, że jesteś kontuzjowany, nasze serca pękły. Chcielibyśmy pozbawić cię bólu szybciej, niż mogą to zrobić lekarze. Mamy nadzieję, że ten prezent wywoła uśmiech na twojej twarzy" - napisali kibice.