Inter - Barcelona. Półfinał Ligi Mistrzów już we wtorek!
„Super Express”: - Wierzy pan, że Robert Lewandowski pojawi się na boisku w meczu Interem? Ta kontuzja przytrafiła mu się w ważnym momencie sezonu...
Jan Tomaszewski: - I powiem panu, dlaczego się przytrafiła. Pod wodzą Flicka piłkarze Barcelony są niestety przetrenowani. Proszę zauważyć, że był mecz z Borussią Dortmund, pierwszy mecz wygrany 4:0, Lewandowski ma nie jechać na rewanż, ale w końcu jedzie. Gra 86 minut, jest po prostu zajechany. I trochę później już w lidze hiszpańskiej Robert Lewandowski usiadł na boisku z kontuzją. Czyja to jest wina? Ani „Super Expressu” ani moja. Po prostu usiadł, bo mięśnie nie wytrzymują. Nie można tak orać tak zawodników, jak robi to Flick!
- Jak na razie Barcelona wygrała jednak co miała do wygrania, a i na kolejne dwa trofea ma szansę.
- Jeśli Barcelona nie wygra meczu Mediolanie i nie zagra w finale, to moim zdaniem powinni się pożegnać z Flickiem. Jest to tylko i wyłącznie jego wina, dlatego że piłkarze są zajechani. To jest po prostu niemożliwe.
Równo o 15:00 Barcelona ogłosiła w sprawie Lewandowskiego! To zdjęcie mówi wszystko
- Czyli sądzi pan, że przez Flicka Lewandowski doznał tej kontuzji?
- Ja nie sądzę. Ja jestem przekonany, że tak było. Przecież myśmy apelowali o to, żeby Robert miał dawkowaną grę, nie grał wszystkiego od początku do końca. Po jaką cholerę on grał w Dortmundzie 86 minut? Po prostu trzeba spojrzeć na pesel. Oczywiście ja jestem tutaj za moją drużyną, czyli drużyną narodową i wcale bym nie płakał, gdyby Barcelona odpadła, bo wtedy Robert miałby 7 dni więcej odpoczynku przed meczem z Finlandią.
- Ale z drugiej strony jakby wygrał Ligę Mistrzów to by go napędziło to jeszcze mentalnie.
- Nie napędziłoby. On już rękawami oddycha. To było widać. Nie wiadomo czy Robert dojdzie do zdrowia na te następne mecze, bo z tą kontuzją może być różna, może być przewlekła. Ale ta kontuzja wzięła się tylko i wyłącznie ze zmęczenia. Oczy chcą, serce niestety nie może. Dla mnie to tylko wina Flicka.
Barcelona potwierdza. Zapadła decyzja ws. powrotu Roberta Lewandowskiego!