Klemens Joniak

i

Autor: Instagram/Klemens Joniak Klemens Joniak

Mistrzostwa świata juniorów

Polscy skoczkowie byli w tarapatach, ale nadeszła pomoc. Szczęśliwe zakończenie nerwówki przed mistrzostwami

2025-02-12 14:41

Niespełna 24 godziny przed indywidualnym konkursem mistrzostw świata juniorów w Lake Placid polscy skoczkowie nie byli nawet pewni udziału w tych zawodach. Podczas podróży do USA zaginął sprzęt większości z nich, przez co pechowcy nie mogli wystąpić w oficjalnym treningu. Pod znakiem zapytania stanęła też ich szansa na medal, ale ta historia znalazła szczęśliwe zakończenie.

Polscy skoczkowie uratowani przed mistrzostwami świata juniorów w Lake Placid

Już w środę, w nocy z 12 na 13 lutego czasu polskiego, odbędzie się konkurs indywidualny tegorocznych mistrzostw świata juniorów w skokach narciarskich. We wtorek przeprowadzono oficjalne treningi przed zawodami i ceremonię rozpoczęcia imprezy, która nie mogła być w pełni przyjemna dla Tymoteusza Amilkiewicza, Szymona Byrskiego i Klemensa Joniaka. Ich sprzęt nie dotarł bowiem do Lake Placid, przez co trzech z pięciu polskich skoczków nie mogło wziąć udziału w treningach przed MŚJ. W nich zaprezentowali się tylko Kacper Tomasiak i Wiktor Szozda, a występ ich kolegów stanął nawet pod znakiem zapytania.

Wielkie problemy polskich skoczków przed mistrzostwami świata! Zaginął ich sprzęt

W podobnej sytuacji znaleźli się Słoweńcy, którzy lecieli z Polakami z Wiednia, ale noc przyniosła szczęśliwe rozwiązanie. Pracujący w Polskim Związku Narciarskim Piotr Majchrzak przekazał, że zagubione narty polskich juniorów dotarły do Lake Placid, i wcale nie był to koniec dobrych wieści.

QUIZ: Rozpoznasz tych skoczków? Tylko najwięksi kibice sobie poradzą!
Pytanie 1 z 20
Zacznijmy od czegoś prostego. Skoczek na zdjęciu to...
Kamil Stoch

Trenerom polskiej kadry wciąż pozostawał jeden problem - nie mieli porównania trzech nieobecnych zawodników z tymi, którzy skakali na wtorkowym treningu, a do konkursu mogą zgłosić tylko 4 z 5 powołanych skoczków. Pomocną dłoń wyciągnęli jednak organizatorzy MŚJ - znaleźli specjalny termin dla pechowców, aby mogli zapoznać się z obiektem i przesunęli Polakom termin zgłoszenia składu do konkursu!

Amilkiewicz, Byrski i Joniak dostali możliwość skoczenia w treningu o 14:15 czasu polskiego (8:15 czasu lokalnego), tuż przed treningiem kombinatorów norweskich. Dopiero po tej serii nasi trenerzy mają wybrać skład na zawody zaplanowane na północ. Wcześniej, o 23:00, ma rozpocząć się seria próbna.

W środę poznamy też medalistki MŚJ wśród skoczkiń. Ich konkurs już o 20:00 czasu polskiego - z udziałem dwóch reprezentantek Polski: Poli Bełtowskiej i Natalii Słowik. Poza konkursami indywidualnymi w Lake Placid odbędą się też konkursy drużynowe i mikst.

Adam Małysz rozpętał wielką burzę. Nie wytrzymał. Czeka go teraz poważna rozmowa

Najnowsze