Rywalizacja w cyklu Raw Air toczy się nie tylko wśród panów. Skoczkinie również walczą norweskim cyklu. Tuż po zakończeniu konkursu mężczyzn w Lillehammer na obiekcie pokazały się panie. Występu na olimpijskiej skoczni dobrze nie zapamięta reprezentantka Słowenii, Nika Kriżnar. W drugiej serii zawodów doszło do bardzo groźnego wypadku z jej udziałem.
Słowenka zajmowała piąte miejsce po pierwszym skoku. Jej druga próba była równie udana, bo Kriżnar wylądowała tuż przed punktem K, a konkretnie na 121 metrze. Odległość ta była wystarczająca, aby objąć prowadzenie w konkursie. Niestety po wylądowaniu reprezentantka Słowenii nie zdołała wyhamować. Tuż przed bandami reklamowymi straciła równowagę i uderzyła w nie z ogromną siłą.
Na jej twarzy od razu pojawił się grymas bólu, a służby medyczne niemal natychmiast zjawiły się przy skoczkini. Kriżnar została zniesiona na noszach i przewieziona do szpitala. Na razie nie wiadomo dokładnie, jak poważne są obrażenia Słowenki. Wideo z tego wypadku wygląda jednak przerażająco.