W latach 1996-1998 Primoż Peterka był zdecydowanie najlepszym skoczkiem na świecie. Słoweniec dwa razy wygrał klasyfikację generalną Pucharu Świata jako młody zawodnik. Wydawało się, że gdy wybuchł talent Adama Małysza, to właśnie Peterka będzie jednym z największych rywali "Orła z Wisły". Okazało się jednak, że przestał się rozwijać. Słoweniec wyraźnie spuścił z tonu i choć jeszcze przez kilka lat pokazywał się w konkursach Pucharu Świata, to zjawiskowe były już tylko pojedyncze skoki. Nie przygotował się również dostatecznie do życia po karierze. W przeciwieństwie do Piotra Żyły, którego wykształcenie może robić wrażenie, a szczegóły na ten temat znajdziecie w poniższej galerii. Primoż Peterka po zakończeniu kariery przez jakiś czas próbował swoich sił jako trener skoków narciarskich, ale dzisiaj z zawodowym sportem nie ma już nic wspólnego.
Sprawdź: Norwegowie UDERZYLI w Polaków. SKANDALICZNA teza, aż ciężko w to uwierzyć
Primoż Peterka do dzisiaj jest postrzegany przez wielu ekspertów jako skoczek, który kompletnie zmarnował swój potencjał. Po karierze nie potrafił także przekazać doświadczenia młodszym adeptom skoków narciarskich. Dziś musi walczyć o byt w dobie pandemii koronawirusa.
Okazało się bowiem, że Primoż Peterka dzisiaj ma tylko pośredni związek ze sportem. Jest przede wszystkim handlowcem i pracownikiem sklepu. W rozmowie z portalem ekipa.svet24.si opowiedział o swoich aktualnych zajęciach.
W dobie kryzysu wywołanego koronawirusem Primoż Peterka ma spory problem, jak wiele osób pracujących w sklepach i innych gałęziach handlu.
- Pracuję jako serwisant i jestem zatrudniony na czas nieokreślony. Teraz jednak wszystko jest zamknięte i na dalszą pracę będę musiał poczekać - opowiedział Primoż Peterka.
Sprawdź: Nowa partnerka Piotra Żyły wysłała TAJNY SYGNAŁ! Marcelina Ziętek weszła na teren Justyny Żyły?! Przesadziła?!
Jednocześnie Primoż Peterka przyznał, że ma nadzieję, że pandemiczny koszmar szybko dobiegnie końca. - Mamy nadzieję, że sytuacja z koronawirusem się uspokoi jak najszybciej i będę mógł przystąpić do pracy - podkreślił.
Na co dzień Primoż Peterka wiedzie spokojne życie w Kranjskiej Górze. Wspiera go ukochana żona. Kobieta nie opuściła go nigdy, nawet w momentach, gdy było naprawdę trudno.
Słoweniec niedawno miał podjąć współpracę z chińską federacją odpowiedzialną za skoki narciarskie. Tutaj też na przeszkodzie stanęła jednak pandemia.