Stoch pierwszy w Obertsdorfie! Kubacki trzeci!

i

Autor: AP Kamil Stoch

PŚ w Lahti: Nieudany konkurs Polaków. Biało-czerwoni tuż za podium. Austriacy postraszyli przed mistrzostwami

2019-02-09 18:20

W poprzednich konkursach drużynowych reprezentacja Polski nie schodziła z podium. Podczas zawodów Pucharu Świata w Lahti biało-czerwoni pierwszy raz w tym sezonie nie zajęli miejsca w czołowej trójce. Słabo spisał się przede wszystkim Jakub Wolny. Gra o zwycięstwo toczyła się między Austriakami i Niemcami, ale ostatecznie to ci pierwsi wygrali rywalizację.

Po weekendzie z lotami narciarskimi skoczkowie wrócili do rywalizacji na dużym obiekcie. Puchar Świata przeniósł się do Lahti, które biało-czerwonym kojarzy się znakomicie. Dlaczego? W 2017 roku Polacy zdobyli tu pierwszy złoty medal mistrzostw świata w historii w konkursie drużynowym. Szansę na zwycięstwo mieli także w sobotnich zawodach.

Potwierdziła to seria próbna, gdzie podopieczni Stefana Horngachera okazali się najlepsi. Sam konkurs nie ułożył się jednak po myśli biało-czerwonych. Po dobrych próbach rywali swój skok zupełnie zepsuł Jakub Wolny. Wylądował na 112 metrze i po pierwszej turze zawodników Polacy byli dopiero na ósmym miejscu. Koledzy Wolnego mieli więc co odrabiać.

I zdołali tego dokonać. W każdej kolejnej grupie liderzy Pucharu Narodów zmniejszali straty. Piotr Żyła pokonał w powietrzu 120 metrów i przy krótszych lotach rywali udało się wskoczyć już na czwartą lokatę. Prawdziwą sensacją był jednak wynik trzeciego z Norwegów. Andreas Stjernen w serii próbnej zanotował fatalny upadek i prawdopodobnie przełożyło się to na zawody. 30-latek wylądował na 83 metrze i Norwegia zakończyła rywalizację już na pierwszej serii.

Polacy natomiast rozkręcali się z każdym skokiem. Dawid Kubacki osiągnął 123 metry, a Kamil Stoch poszybował o metr dalej. Dało to miejsce na podium po skokach czterech grup zawodników, a w dodatku do Niemców traciliśmy niespełna trzy punkty. Niedoścignieni wydawali się Austriacy, którzy prezentowali się bardzo dobrze i nad drugą drużyną mieli ponad dwadzieścia pięć punktów przewagi.

Mozolne odrabianie strat przez kolegów ponownie zniweczył Wolny. W drugiej serii zaprezentował się jeszcze gorzej i wylądował na 106 metrze. Tym razem nie udało się zniwelować dystansu do rywali, mimo dobrych prób Żyły i Kubackiego. Pierwszy z wymienionej dwójki osiągnął 125,5 metra, co było najlepszym rezultatem w jego grupie, a 28-latek przeskoczył rozmiar skoczni i wylądował na 131 metrze.

Przed ostatnią grupą zawodników Polacy byli na trzecim miejscu, z niewielką przewagą nad Japonią. Miejsca na podium nie utrzymał Stoch. Zdecydowanie dalej od trzykrotnego mistrza olimpijskiego poszybował Ryoyu Kobayashi. Japończyk osiągnął 125 metrów, podczas gdy Stoch tylko 119 metrów, co zepchnęło biało-czerwonych na czwarte miejsce.

O zwycięstwo walczyli Austriacy i Niemcy. Wydawało się, że całkiem niezłą próbę zanotował Stephan Leyhe w przedostatnim konkursowym skoku. Zawodnik naszych zachodnich sąsiadów osiągnął 124,5 metra i czekał na odpowiedź Stefana Krafta. Austriak poszybował jednak 130 metrów i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.  

PŚ w Lahti: konkurs drużynowy

Zapraszamy na relację na żywo z sobotniego konkursu drużynowego w Lahti. Zawody rozpoczną się o godzinie 16:30.

Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z konkursu drużynowego Pucharu Świata w Lahti!

Po weekendzie z lotami narciarskimi skoczkowie ponownie wrócą do rywalizacji na dużym obiekcie. Puchar Świata przeniósł się do Lahti, które biało-czerwonym kojarzy się znakomicie. Dlaczego? W 2017 roku Polacy zdobyli pierwszy złoty medal w mistrzostwach świata w konkursie drużynowym.

Na powtórkę sprzed dwóch lat liczymy dzisiaj i mamy do tego uzasadnione podstawy. Kilka minut temu zakończyła się seria próbna przed rywalizacją drużynową. Najlepsi okazali się Polacy! Tuż za biało-czerwonymi uplasowali się Austriacy, a następnie Niemcy. Sporego pecha mieli natomiast Norwegowie, a konkretnie Andreas Stjernen.

Podczas swojej próby norweski zawodnik zaliczył bardzo niebezpieczny upadek. Wszystko wyglądało naprawdę groźnie. Ale jak podaje Dominik Formela z portalu skijumping.pl Stjernen został dopuszczony do konkursy.

Dla przypomnienia, skład polskiej drużyny wygląda następująco: Jakub Wolny, Piotr Żyła,  Dawid Kubacki i Kamil Stoch.

Zaczynamy!

Całkiem niezła próba Eetu Nousiainena, który wylądował na 118 metrze. Finowie mają plan, aby awansować do drugiej serii i jest to dobre otwarcie gospodarzy.

Znakomity skok Viktora Polaska! 121,5 metra w wykonaniu Czecha. Jego drużyna wyszła dzięki temu na prowadzenie.

Johann Andre Forfang nie jest z siebie zadowolony. Norweg potrafi latać zdecydowanie dalej. Teraz osiągnął 118 metrów. Norwegia na trzecim miejscu.

Bardzo daleko Philipp Aschenwald! 128 metrów Austriaka. Ich forma przed mistrzostwami świata rośnie.

Jeszcze dalej Yukiya Sato! Na razie oglądamy bardzo dobry konkurs. Japończyk poszybował aż 129,5 metra. Ale dostał niższe noty od Aschenwalda i Japonia za Austrią.

W bardzo podobnych okolicach wylądował Karl Geiger. A w zasadzie skoczył identycznie, jak Sato. Niemiec skakał w gorszych warunkach i to jego zespół obejmuje prowadzenie.

Niestety... bardzo, bardzo słabo Jakub Wolny. Mocno falowały mu narty podczas lotu. Tylko 112 metrów w jego wykonaniu i Polacy dopiero na ósmym miejscu. Duża niespodzianka.

Słowenia dzisiaj też raczej nie powalczy o czołowe lokaty. Peter Prevc skoczył tylko 111 metrów. Słoweniec jedynie machnął ręką.

Nie najlepiej zaprezentował się również Robert Johansson. 117 metrów Norwega to spore rozczarowanie. Mimo wszystko daje to prowadzenie.

Gregor Schlierenzauer wraca w dobrym stylu. Skok na odległość 120,5 metra to solidna próba w jego wykonaniu.

Richard Freitag nie tak daleko, jak jego kolega z reprezentacji, ale patrząc na warunki, trzeba uznać, że to dobra próba. 119 metrów Freitaga i Niemcy na prowadzeniu.

Piotr Żyła odrabia nieco strat. Sam nie jest zadowolony ze swojego skoku. Zawodnik z Wisły osiągnął 120 metrów i Polacy awansowali na czwarte miejsce.

Simon Ammann wykonał bardzo dobry skok. 121 metrów i Szwajcarzy coraz bliżej drugiej serii.

Andreas Stjernen znów miał ogromne problemy w powietrzu. Zdecydowanie nie chciał odlecieć i wylądował na 83 metrze. To znów mogło skończyć się upadkiem. Norwegowie wyłączyli się z walki o podium.

Ależ daleki skok Michaela Hayboecka! 125,5 metra w wykonaniu Austriaka. Jego drużyna oczywiście na prowadzeniu.

Trzeci z Japończyków nie popisał się. Junshiro Kobayashi tylko 117,5 metra. O pół metra bliżej wylądował Andreas Wellinger i Niemcy przegrywają z Austrią.

Bardzo dobry skok Dawida Kubackiego! 123 metry w wykonaniu naszego reprezentanta. Odrobimy sporo punktów do Niemców, ale stracimy nieco do Austrii. Biało-czerwoni już na podium. Obecnie trzecie miejsce.

Finowie chyba mogą się już cieszyć z awansu do rundy finałowej. Antti Aalto 116,5 metra i Norwegowie muszą pożegnać się z drugą serią.

Bardzo ładny skok Killiana Peiera. 123,5 metra w wykonaniu szwajcarskiego zawodnika.

I tak, jak napisaliśmy wcześniej Norwegów nie zobaczymy w drugiej serii. Mimo całkiem niezłego skoku Halvora Egnera Graneruda na odległość 123 metrów.

Stefan Kraft całkiem nieźle, ale po jego skoku można było się spodziewać nieco więcej. 122 metry w jego wykonaniu i Austriacy mogą stracić prowadzenie po skoku reprezentanta Niemiec.

Ryoyu Kobayashi także nie zachwycił. Bardzo niespokojny lot lidera klasyfikacji generalnej. Tylko 115,5 metra.

Stephan Leyhe nie poleciał tak daleko, aby zagrozić Austrii. Niemiec osiągnął 119,5 metra i jego zespół plasuje się na drugim miejscu.

Kolejnych kilka punktów odrobionych! 124 metry skoczył Kamil Stoch. Polacy na trzecim miejscu, ale niecałe 3 punkty straty do Niemców.

Wzruszające obrazki w przerwie między seriami. Flaga Finlandii została opuszczona do połowy masztu, a kibice oddali hołd niedawno zmarłemu Mattiemu Nykanenowi, ikonie sportu w tym kraju i legendzie skoków narciarskich.

Zaczynamy drugą serię!

Viktor Polasek prezentuje w Lahti dobrą formę. Znów daleki skok Czecha. Tym razem osiągnął 118,5 metra.

Czechów nie wyprzedzą Słoweńcy. Bor Pavlovcić tylko 115,5 metra. Za mało, aby myśleć o prowadzeniu.

Krócej niż w pierwszej serii Philipp Aschenwald. I to zdecydowanie. 117,5 metra Austriaka. Ale i tak austriacka ekipa będzie na prowadzeniu.

A Yukiya Sato odleciał! 126 metrów w jego wykonaniu. Japończycy mogą w tej grupie odrobić nieco strat do rywali.

Jeszcze dalej poszybował Karl Geiger! Niemiec przekroczył rozmiar skoczni. Osiągnął 130,5 metra. Niemcy na prowadzeniu!

Katastrofa... 106 metrów Jakuba Wolnego. Spadliśmy na czwarte miejsce.

Poprawił się w drugim skoku Peter Prevc. Teraz może być zadowolony ze swojej próby. 121 metrów i Słowenia na prowadzeniu.

A Gregor Schlierenzauer gorzej niż w pierwszym skoku. Tylko 117,5 metra i stwarza to szansę dla Niemców, aby odskoczyć Austrii.

Solidna próba w wykonaniu Daiki Ito. A nie miał ułatwionego zadania ze względu na warunki. 117,5 metra i Japonia za Austrią.

Niespokojny i krótki lot Richarda Freitaga. Osiągnął zaledwie 113,5 metra i Niemcy znów za Austrią.

Dalekoooo Piotr Żyła! Wyśmienita próba Polaka, najlepszy w swojej grupie! 125,5 metra sprawia, że jesteśmy tuż za Japończykami. Ależ szkoda tych skoków Wolnego...

Słowenia niemal na pewno zakończy zawody na piątym miejscu. Jernej Damjan skoczył 122,5 metra i jego drużyna obejmuje prowadzenie z dużą przewagą nad Szwajcarami.

Ponownie dobrze spisał się Michael Hayboeck. Wylądował nieco bliżej niż w pierwszej serii, bo teraz osiągnął 122 metry, ale był to solidny występ Austriaka.

Zdecydowanie poprawił się natomiast Junshiro Kobayashi. Japończyk wylądował na 125 metrze i są na drugim miejscu.

To samo uczynił Andreas Wellinger, który skoczył 123 metry. Niemcy pół punktu za Austrią. Szykują się ogromne emocje w ostatniej grupie zawodników.

Ależ pofrunął Dawid Kubacki! Kapitalny lot Polaka! Aż 131 metrów, ale pomogły warunki! Ale to też trzeba umieć wykorzystać. Polacy na trzecim miejscu!

Bardzo ładna próba Zigi Jelara. Słoweniec zadowolony ze swojego skoku na odległość 125,5 metra.

Wysoko zawiesił poprzeczkę Stochowi Ryoyu Kobayashi. 125 metrów Japończyka, którzy walczą z Polakami o podium. Jaka będzie odpowiedź trzykrotnego mistrza olimpijskiego?

Niestety... Polacy prawdopodobnie będą za podium konkursu. 119 metrów Kamil Stocha i biało-czerwoni za Japończykami.

Stephan Leyhe dał sygnał do walki o zwycięstwo. Niemiec skoczył 124,5 metra i Kraft musi pokazać się z jak najlepszej strony, aby dać Austrii zwycięstwo.

Kapitalny skok Stefana Krafta! Nie dał żadnych szans rywalom! 130 metrów Krafta, co daje Austriakom zwycięstwo!

Po raz pierwszy w tym sezonie Polacy są poza podium w konkursie drużynowym. Nie popisał się dzisiaj Jakub Wolny, który skakał bardzo słabo. Natomiast forma Austriaków przed zbliżającymi się mistrzostwami świata jest imponująca. To wszystko z naszej strony. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Do zobaczenia.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze