PŚ w Planicy: Co musi zrobić Kamil Stoch, by wygrać Puchar Świata? [WARIANTY]

W walce o Kryształową Kulę liczy się już tylko dwóch zawodników - Stefan Kraft i Kamil Stoch. Austriak jest liderem klasyfikacji generalnej, jednak mistrz olimpijski z Soczi traci do niego tylko 31 punktów i wciąż ma spore szanse na wyprzedzenie rywala. Co musi się stać, by to zrobił?

Więcej: Klasyfikacja generalna Pucharu Świata

W Planicy odbędą się dwa konkursy indywidualne i można powiedzieć, że zwycięstwo Kamila Stocha w tzw. "generalce" wciąż zależy tylko i wyłącznie od niego. Jest jednak jeden, jedyny wariant, który pozwoli mu na zdobycie Kryształowej Kuli Pucharu Świata bez oglądania się na Stefana Krafta - musi wygrać zarówno w piątek, jak i w sobotę. Wtedy do swojego dorobku mógłby sobie dopisać 200 punktów (za zwycięstwo w konkursie PŚ jest 100 pkt) i nawet jeśli Austriak zająłby dwa drugie miejsca, i tak straciłby zwycięstwo. Wówczas zdobyłby 160 punktów (za drugie miejsce w konkursie PŚ jest 80 pkt), czyli ukończyłby rywalizację ze stratą dziewięciu "oczek" do Polaka.

Punktacja pojedynczego konkursu Pucharu Świata:

1. miejsce - 100 pkt
2. - 80 pkt
3. - 60 pkt
4. - 50 pkt
5. - 45 pkt
6. - 40 pkt
7. - 36 pkt
8. - 32 pkt
9. - 29 pkt
10. - 26 pkt
11. - 24 pkt
12. - 22 pkt
13. - 20 pkt
14. - 18 pkt
15. - 16 pkt

W przedziale miejsc 16-30 różnica punktowa pomiędzy kolejnymi lokatami wynosi już tylko jedno "oczko". To m.in. oznacza, że przykładowo za 23. pozycję można dostać osiem punktów, a za 30. już tylko jeden.

Mając na uwadze, że miejsc w drugiej serii jest trzydzieści (nie wydaje się, by któryś z dwóch pierwszych zawodników klasyfikacji odpadł po pierwszej rundzie), scenariuszów na zwycięstwo Stocha w PŚ pojawia się bardzo wiele. Możemy np. założyć, że Polak wygra pierwszy konkurs, a Stefan Kraft będzie drugi. Wtedy w klasyfikacji generalnej wciąż będzie tracił do Austriaka jedenaście punktów. Z kolei w niedzielę skoczek z Zębu uplasuje się na piątej pozycji (45 pkt), a jego rywal na ósmej (32 pkt), dzięki czemu w klasyfikacji generalnej wyprzedzi go o dwa "oczka".

Równie dobrze może się okazać, że Stoch odrobi stratę do Krafta już po pierwszym konkursie. Do spełnienia tego wariantu wystarczy, by Polak wygrał, a Austriak zajął trzecią lokatę. Wówczas do finałowych zawodów w niedzielę to podopieczny Stefana Horngachera podchodziłby jako lider PŚ.

A co, jeśli po ostatnim konkursie Stoch i Kraft mieliby w klasyfikacji generalnej równą liczbę punktów? Podobna sytuacja wydarzyła się w sezonie 2014/2015. Wówczas po zawodach w Planicy tyle samo "oczek" na koncie mieli Peter Prevc i Severin Freund. Formalnie zajęli więc ex-aequo pierwsze miejsce, ale Kryształowa Kula powędrowała do Niemca, który triumfował w większej liczbie pojedynczych konkursów. W analogicznej rywalizacji Stocha z Kraftem jak na razie Polak prowadzi stosunkiem 7:6.