On jest po prostu niesamowity. Choć w poprzedni weekend zapewnił sobie triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i drugą w karierze Kryształową Kulę, to w Planicy nie zamierza odpuszczać i wciąż jest zmorą swoich rywali. A czwartkowe kwalifikacje wcale tego nie zwiastowały. Kamil Stoch zajął w nich bowiem ósme miejsce i był dopiero trzecim z Polaków (na trzeciej pozycji uplasował się Dawid Kubacki, a na siódmej Stefan Hula), ale w poprzednich miesiącach przyzwyczaił, że nawet gdy zanotuje słabszy skok, to i tak jest murowanym faworytem do zwycięstwa.
I potwierdził to w piątkowym konkursie indywidualnym. W pierwszej serii poleciał niezwykle daleko i choć do rekordu skoczni, który sam ustanowił tu rok temu, nieco zabrakło, to i tak po wylądowaniu eksplodował radością. 245 metrów dawało mu prowadzenie, ale serce zapewne nieco mu zadrżało, gdy taką samą odległość osiągnął obchodzący tego dnia dwudzieste ósme urodziny Robert Johansson. Norweg tracił jednak do Polaka blisko pięć punktów i to lider naszej kadry był po pierwszej serii zdecydowanym faworytem.
A w drugiej potwierdził, że w ostatnich tygodniach nie ma sobie równych. Zadał też kłam tezie, że nie jest takim lotnikiem, jak chociażby Norwegowie czy Słoweńcy. Po locie na odległość 234 metrów nie miał może takiej przewagi nad konkurencją, jak w niektórych poprzednich konkursach, ale najważniejsze, że po raz kolejny okazał się najlepszy.
Wygrał po raz ósmy w tym sezonie, ale były to dla niego wyjątkowe zawody, bo zaliczył też jubileuszowy trzydziesty triumf w karierze! Dzięki temu awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu Planica 7. Jeśli chodzi o pozostałych Polaków, to zadowolony może być tylko Dawid Kubacki, który był dziewiąty. Dwudzieste drugie miejsce zajął Stefan Hula, trzydzieste Jakub Wolny, a Maciej Kot nawet nie zakwalifikował się do drugiej serii. Nie wspominając już o Piotrze Żyle, który nawet nie przebrnął kwalifikacji.
Przed nami jeszcze dwa konkursy w Planicy. W sobotę odbędzie się rywalizacja drużynowa, a w niedzielę finał sezonu PŚ, czyli zawody indywidualne. Sport.se.pl zaprasza na relacje na żywo!
Pełne wyniki konkursu: https://t.co/RvVP5keC56 #Planica #skijumpingfamily pic.twitter.com/3SRPLQzPTm
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 23 marca 2018
