Sztucznego śniegu na zeskoku, produkowanego od końca grudnia, było wręcz za dużo. Trzeba było go wywieźć. Lider Pucharu Świata Kamil Stoch występuje w Zakopanem w nowym kasku, na którym obok znaczka sponsora znajduje się 12 300 zdjęć przesłanych przez internautów.
- Zakopane to dla większości z nas miejsce zamieszkania. Na tej skoczni się wychowywaliśmy. Atmosfera na pewno będzie świetna - przewidywał Stoch przed startem. - Jestem w dobrej formie. Czuję się dobrze i jestem zdrowy.
Czy możliwe jest podwójne zwycięstwo reprezentantów Polski? Nigdy dotąd nie wygrali tutaj konkursu drużynowego. Najgroźniejsi rywale, czyli Norwegowie, są osłabieni nieobecnością głównego asa Daniela-Andre Tandego, którego tuż po MŚ w lotach dopadło zatrucie pokarmowe.
- Potrafię sobie wyobrazić dwa zwycięstwa Polaków i po cichu liczę na to. A zarazem wiem, że to nic pewnego - powiedział "SE" prezes PZN Apoloniusz Tajner. - Indywidualne podium jest w zasięgu co najmniej dwóch naszych skoczków. Liczę na Stocha i Kubackiego, a może wskoczyć na nie ktoś inny, jak Żyła w MŚ w Lahti. W drużynie przy osłabieniu Norwegów na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo.
- Ja też umiem sobie wyobrazić dwie wygrane - nie kryje Adam Małysz, czterokrotny zwycięzca w PŚ w Zakopanem. - Mamy swoją publiczność, jesteśmy u siebie, a to pomaga nawet przy wietrze z tyłu. Z kolei Norwegom, których sposób odbijania się z progu świetnie sprawdza się w lotach, może być trudniej na mniejszych skoczniach.
Dla Piotra Żyły jak dotąd szczytem osiągnięć indywidualnych w PŚ 2017/2018 są dwie siódme lokaty. Czyżby marynowana papryka przestała mu służyć?
- Z formy jestem bardzo zadowolony, bo... papryki jadłem mało, więc pozostały duże rezerwy. Jak jej dodam, to będzie ogień! - zadeklarował ze śmiechem i dodał. - Ten ogień to niekoniecznie na skoczni.
Przed Pucharem Świata rekord przebudowanej Wielkiej Krokwi wynosił 141 m. Ile będzie po weekendzie? - Powiedzmy 151,5 m - wróżył półżartem prezes Tajner.
Sprawdź też: PŚ w Zakopanem: Oblężenie miast [KOMUNIKACJA, NOCLEGI]