Sobotni konkurs drużynowy nie był tak udany w wykonaniu reprezentantów Polski, jak można było się spodziewać. Zawiódł przede wszystkim Jakub Wolny, który zanotował dwa bardzo słabe skoki znacznie utrudniając walkę o czołowe lokaty. Do podium zabrakło niewiele, ale ostatecznie stanęli na nim Japończycy.
W rywalizacji indywidualnej mieliśmy okazję zobaczyć aż sześciu biało-czerwonych. Po tygodniowej przerwie do Pucharu Świata powrócił Maciej Kot. Ostatnie dni poświęcił na treningi indywidualne, ale te nie przyniosły jak na razie efektu. Polak zakończył rywalizację na pierwszej serii, w której skoczył 111 metrów.
Wcześniej nie popisał się także Paweł Wąsek. Wylądował na 103 metrze i nie było mowy o rundzie finałowej. Zdecydowanie lepiej zaprezentowali się jego koledzy. Wolny chciał zmazać plamę po sobotnim występie i w pierwszym skoku zrobił wiele, aby kibice wybaczyli mu gorszy dzień. 23-latek osiągnął 121,5 metra i zajmował 10. miejsce.
Za Wolnym uplasował się Piotr Żyła. Starszy z Polaków skoczył pół metra bliżej i pierwszą serię kończył na 13. pozycji. Zdecydowanie dalej poszybował Dawid Kubacki. Podczas swojej próby nie miał najlepszych warunków, ale zdołał skoczyć 124,5 metra. Równych sobie nie miał natomiast Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski huknął aż 132,5 metra i zdecydowanie prowadził po pierwszej serii. Miał niespełna dziesięć punktów przewagi nad drugim Stefanem Kraftem.
W rundzie finałowej powody do zadowolenia miał tylko skoczek z Zębu. Pozostali reprezentanci biało-czerwonych nie wykorzystali swoich szans. Zawiódł przede wszystkim Kubacki, który zupełnie zepsuł swoją drugą próbę. Zawodnik był na siebie wściekły, bo osiągnął zaledwie 103,5 metra i spadł w klasyfikacji. Ostatecznie uplasował się dopiero na 28. pozycji.
Swojego miejsca nie zdołał utrzymać także Wolny. Choć skoczył tylko pół metra bliżej niż w pierwszej serii, był to za mało ze względu na dyspozycję rywali. O trzy pozycje w górę powędrował natomiast Żyła, który w rundzie finałowej wylądował na 120 metrze i wskoczył do pierwszej dziesiątki. Radość polskim kibicom dał natomiast Stoch.
Zwycięzca sprzed tygodnia musiał odeprzeć atak Ryoyu Kobayashiego. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata poszybował aż 129 metrów w swoim drugim skoku i ostatecznie uplasował się na drugim miejscu. Z podium spadł Kraft, który osiągnął 120 metrów. Nadzieje Japończyka na zwycięstwo odebrał Stoch. Polak skoczył równie daleko, co w pierwszej próbie. Lot na 129 metrów dał mu drugie zwycięstwo z rzędu w Pucharze Świata.
PŚ w Lahti: konkurs indywidualny
Witamy i zapraszamy na relację na żywo z zawodów Pucharu Świata w Lahti. Początek rywalizacji w konkursie indywidualnym zaplanowano na godzinę 16:15!
Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z konkursu indywidualnego Pucharu Świata w Lahti!
Polscy kibice mogli się czuć po wczorajszym konkursie drużynowym nieco rozczarowani. Nie było trzeciego podium z rzędu dla biało-czerwonych. Zabrakło do niego naprawdę niewiele, ale o wszystkim przesądziły słabe skoki Jakuba Wolnego. Ostatecznie Polacy przegrali walkę o trzecią lokatę z Japonią.
Oprócz Wolnego do pozostałych skoczków znad Wisły nie można mieć większych zastrzeżeń. Nieco metrów zabrakło Kamilowi Stochowi w drugiej próbie, ale trzykrotny mistrz olimpijski pokazał, że jego forma zdecydowanie się poprawiła. A to dobra informacja przed zbliżającymi się mistrzostwami świata.
Stoch swoją dobrą dyspozycję udowodnił także w serii próbnej, w której zajął drugie miejsce. Niespodziewanie najlepszy okazał się Anze Lanisek. W pierwszej dziesiątce uplasował się jeszcze Piotr Żyła.
Zapowiada się interesujący konkurs! https://t.co/8Sp917ftW9 Początek o 16:15! #Lahti #skijumpingfamily pic.twitter.com/uUZHLDHeHp
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 10 lutego 2019
Zaczynamy!
Pierwszy skok za punkt K. Bor Pavlović poszybował 119 metrów. I po próbach dwóch zawodników jest pierwszy, ale może być to skok na rundę finałową.
O pół metra pierwszą czerwoną linię przekroczył także Andreas Alamommo. Jest za Słoweńcem.
Solidna próba Martina Hammana, który osiągnął 116,5 metra. Niemiec na drugim miejscu.
Na obiekcie w Lahti zaprezentował się pierwszy z Polaków. Paweł Wąsek nie popisał się jednak i w drugiej serii go nie zobaczymy. Tylko 103 metry.
Dobrymi rezultatami reprezentantów Polski na innych arenach zawsze warto się chwalić!
Tego popołudnia rządzą dziewczyny. Natalia Maliszewska pomknęła po Puchar Świata w short tracku, a w Ljubnie Kamila Karpier i Kinga Rajda wskoczyły do 2. serii. Po raz pierwszy w historii w "30" mamy dwie reprezentantki.
— Antoni Cichy (@antonicichy) 10 lutego 2019
#skijumpingfamily #skokitvp
Jurij Tepes nie zakwalifikował się do dzisiejszego konkursu, ale ze względu na rezygnację dwóch norweskich skoczków dostał szansę na start. Ale zupełnie jej nie wykorzystał. Zaledwie 91 metrów i rywalizację zakończy na pierwszej serii.
Gregor Schlierenzauer w sobotnim konkursie spisał się całkiem dobrze. Teraz nie było tak rewelacyjnie, ale 114 metrów może dać mu awans do drugiej serii. Austriak musi jednak poczekać.
Po tygodniu przerwy do rywalizacji w Pucharze Świata wrócił Maciej Kot. Nie była to porywająca próba. 111 metrów i szóste miejsce dla Polaka.
Na razie skoczkowie mają problem, aby dolecieć do punktu K. Po dłuższej przerwie uczynił to dopiero Jan Hoerl, który osiągnął 116,5 metra. Austriak na drugim miejscu.
Bardzo słaby skok Noriakiego Kasai. Tylko 96,5 metra w jego wykonaniu. Mamy wrażenie, że belka mogłaby powędrować o parę pozycji do góry.
W miarę poprawny był ten skok Maćka. Mam nadzieję, że awansuje do drugiej serii. Choć wiadomo, chcielibyśmy lepszych skoków Macieja#skijumpingfamily #skokitvp #Lahti
— Eryk Gawlik (@ErykGawlik) 10 lutego 2019
Nareszcie solidna próba. Philipp Aschenwald poszybował 123 metry i ze zdecydowaną przewagą obejmuje prowadzenie.
Daleko również Simon Ammann. Szwajcar jak zwykle dostał bardzo niskie noty, ale 122,5 metra robi wrażenie. W dodatku dostał bonifikatę za niekorzystne warunki i jest pierwszy.
Zadowolony ze swojego skoku Michael Hayboeck, bo jest i z czego. 126 metrów w wykonaniu Austriaka, który obejmuje prowadzenie.
W Lahti nie brakuje polskich kibiców:
#skijumpingfamily #Lahti pic.twitter.com/q5b0DPfFKF
— ?????? ?. ????é? (@rafaeljcortes) 10 lutego 2019
Zdecydowanie lepiej zaprezentował się Jakub Wolny niż miało to miejsce wczoraj. 121,5 metra osiągnął Polak. Daje mu to czwartą lokatę.
W drugiej serii znajdzie się także Junshiro Kobayashi, ale nie był to rewelacyjny skok. 115 metrów i dziesiąte miejsce dla Japończyka.
Bardzo dobra próba Anttiego Aalto, który wylądował na 122 metrze. I jest na drugim miejscu. Finowie w niezłej dyspozycji.
Fatalny występ Andreasa Wellingera. Zaledwie 108,5 metra. Kolejny konkurs bez zdobyczy punktowej Niemca.
Nie najlepiej zaprezentował się także Roman Koudelka, który wylądował na 116 metrze. Dopiero 18. pozycja czeskiego zawodnika.
Nie chciałbym być na miejscu Horngahera, bo wybieranie pomiędzy Wolnym, a Kotem to ciężki temat #skokitvp #skijumpingfamily #Lahti
— Marek Przybyłowski (@maras150) 10 lutego 2019
Udanie zaprezentował się Johann Andre Forfang. 122,5 metra w wykonaniu norweskiego zawodnika. Dzięki temu plasuje się na szóstym miejscu.
Ależ skok Roberta Johanssona! Doskonała próba! 127,5 metra Norwega, który obejmuje prowadzenie!
To samo zrobił Dawid Kubacki! I to w dodatku w zasadzie bez wiatru! 124,5 metra. Polak na szóstym miejscu, ale różnice są niewielkie w czołówce.
Nieco bliżej wylądował natomiast Piotr Żyła. 121 metrów Polaka, który jest dziesiąty.
Pięknie Stefan Kraft! 128 metrów austriackiego skoczka! Wykorzystał dobre warunki. Kraft na prowadzeniu.
DOSKONALE KAMIL STOCH! Najdłuższy skok w konkursie! Osiągnął 132,5 metra. Bardzo wysokie noty i oczywiście pierwsze miejsce!
Dobra próba Ryoyu Kobayashiego, ale zdecydowanie bliżej od Stocha. Japończyk wylądował na 124 metrze i jest na piątej pozycji.
Kamil #Stoch w połowie drogi do zrównania się z ilością wygranych konkursów z legendarnym Jensem Weissflogiem! Początek finału o 17:20! #Lahti #skijumpingfamily pic.twitter.com/3SVgkojBiE
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 10 lutego 2019
Zaczynamy drugą serię!
Anze Lanisek poprawił się zdecydowanie w odniesieniu do pierwszej serii. 119 metrów Słoweńca.
Poprawił się także Roman Koudelka, który wylądował pół metra dalej od Laniska. Czech objął prowadzenie.
Bardzo daleki skok Martina Hamanna! 122,5 metra w wykonaniu Niemca, który plasuje się na pierwszym miejscu.
Swojej pozycji nie utrzyma natomiast Daiki Ito. Słabo spisał się w rundzie finałowej Japończyk skacząc zaledwie 110,5 metra i jest dziewiąty.
Stoch, Kubacki, Żyła i Wolny ??w I serii zdobyli łącznie 513,8 punktu. W tej sytuacji wczoraj na półmetku prowadzilibyśmy z Austrią ?? o 11 metrów. #skokitvp #skijumpingfamily
— Paweł Baran (@pawelbae) 10 lutego 2019
Richard Freitag nie zaliczy tych zawodów do udanych. W swoim drugim skoku osiągnął 115,5 metra i będzie to odległa lokata. Obecnie jest piąty.
Ale jego kolega z reprezentacji zaprezentował się solidnie! 129 metrów poszybował Karl Geiger. To na razie najdłuższy skok w drugiej serii. Niemiec na prowadzeniu.
Halvor Egner Granerud zmienia Geigera na prowadzeniu. Norweg wylądował na 128 metrze.
Nie był to rewelacyjny skok Piotra Żyły. Polak osiągnął 120 metrów i w efekcie jest na trzecim miejscu.
Wraz z Lahti i skokiem Stocha wróciły także wspomnienia, gdy to w zeszłym sezonie Kamil zmiażdżył rywali... Seefeld już niedługo!#skijumpingfamily #skokitvp
— Dawid Dreszer (@DawidDreszer) 10 lutego 2019
Jakub Wolny oddał dwa niemal identyczne skoki. W drugiej serii wylądował na 121 metrze, a więc pół metra bliżej niż w pierwszej serii. Jest na szóstym miejscu.
Fatalnie Dawid Kubacki. To był zepsuty skok. Nie wiemy, czy to błąd zawodnika, czy fatalne warunki, ale wylądował na 103 metrze. Jest na siebie wściekły. Dopiero 20. miejsce Kubackiego.
Simon Amman zdecydowanie krócej niż przed kilkunastoma minutami. Szwajcar w swojej drugiej próbie osiągnął 119,5 metra, co daje mu siódmą pozycję.
Lider klasyfikacji generalnej przypuścił atak na czołowe lokaty! Ryoyu Kobayashi skoczył aż 129,5 metra! Zdecydowanie prowadzenie Japończyka.
Dużo gorzej zaprezentował się Michael Hayboeck. Austriak osiągnął 118,5 metra co sprawia, że zajmuje dziesiąte miejsce.
Kobayashiego nie wyprzedzi także Robert Johansson. Był to dobry skok na odległość 124 metrów, ale to nadal za mało na Japończyka Norweg drugi.
Nie najlepiej Stefan Kraft. Austriak po skoku na odległość 120 metrów może wypaść z podium. Jest obecnie trzeci. Wszystko zależy od Kamila Stocha.
KAMIL STOCH WYGRAŁ!!!! Drugi skok w jego wykonaniu też znakomity! 129 metrów skoczył zwycięzca dzisiejszego konkursu! Brawo!
To drugie zwycięstwo z rzędu Stocha w Pucharze Świata. Forma Polaka zdecydowanie poszybowała w górę przed mistrzostwami świata z czego należy się tylko cieszyć. To wszystko z naszej strony. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Do zobaczenia.