Kamiła Walijewa

i

Autor: AP Kamiła Walijewa

Rosyjskie władze nie chcą oddać złotego medalu olimpijskiego. Niepełnoletnia Walijewa miałaby nie ponosić winy

2023-01-15 13:13

Od jedenastu miesięcy nie odbyła się dekoracja konkursu drużynowego łyżwiarzy figurowych w igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Droga do niej pozostaje odległa. Sąd sportowy przy rosyjskiej agencji antydopingowej RUSADA orzekł, że Kamiła Walijewa nie powinna ponosić winy za naruszenie przepisów antydopingowych, bowiem w chwili ich naruszenia miała tylko 15 lat czyli była „niepełnoletnia” w rozumieniu Światowego Kodeksu Antydopingowego.

W zespołowym konkursie na olimpijskim tafli w Pekinie najlepsza była reprezentacja Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, przed USA i Japonią. To był 7 lutego 2022 r. Dzień po tym konkursie z laboratorium w Sztokholmie przyszła wiadomość o wykryciu zabronionej substancji - trimetazydyny u startującej w tym konkursie Walijewej. Wykrycie nie dotyczyło startu w igrzyskach, lecz imprezy wcześniejszej o sześć tygodni - mistrzostw Rosji w Sankt-Petersburgu, które wygrała właśnie ta nastoletnia łyżwiarka, urodzona 26 kwietnia 2006 r.

Walijewa została w Pekinie warunkowo dopuszczona do rywalizacji solistek (którą zakończyła rozczarowującym czwartym miejscem), natomiast dekoracja medalowa konkursu drużynowego została bezterminowo przesunięta i nie odbyła się do dziś.

Rosyjska agencja RUSADA długo zwlekała z rozstrzygnięciem tej sprawy. Na tyle długo, że światowa agencja WADA z powodu przewlekłości sama wniosła sprawę do trybunału sportowego CAS w Lozannie. Domagała się 4-letniego zakazu startów dla młodej Rosjanki i anulowania jej wyników od grudnia 2021 roku czyli od mistrzostw Rosji.

Obecny werdykt trybunału RUSADA, wydany przed wyznaczeniem terminu rozprawy przed sądem CAS, odbiera Walijewej złoty medal mistrzostw kraju 2021. Ale jednocześnie uznając, że jako 15-latka nie ponosi ona winy, sankcjonuje jej kolejne starty po tej wpadce. Według takiego rozumowania RKOl zachowałby tytuł mistrza olimpijskiego 2022 w figurowej konkurencji drużynowej.

Można się spodziewać, że WADA nie uzna tego werdyktu i podtrzyma swoje powództwo w CAS. Na razie zażądała pełnego uzasadnienia decyzji, którą ma przeanalizować wraz z dokumentacją sprawy w celu ustalenia, czy jest zgodna z przepisami Światowego Kodeksu Antydopingowego.

Co ciekawe apelacje od werdyktu rosyjskiego sądu rozważa sama agencja RUSADA. Sąd ten bowiem nie jest jej komórką, a tylko organem działającym przy niej.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze