Dawid Kubacki przed drugim konkursem lotów narciarskich w Vikersund, które miały miejsce przed niespełna dwoma tygodniami, nagle musiał wrócić do Polski. Początkowo taką decyzję tłumaczono ważnymi sprawami osobistymi. Dopiero kilkadziesiąt godzin później skoczek zdradził, że powrót związany był z poważnymi problemami zdrowotnymi jego żony, Marty. 20 marca Dawid Kubacki napisał o ciężkim stanie ukochanej, która przebywa w szpitalu.
Stan Marty Kubackiej się poprawia. Optymistyczne informacje
- Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie - można było przeczytać we wpisie reprezentanta Polski. Na szczęście kolejne informacje były dużo bardziej optymistyczne. - Marta jest stabilna i każdy dzień przynosi jakiś postęp. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia - napisał Kubacki kilka dni później. Teraz dobre wieści przekazał Rafał Kot.
W rozmowie z portalem sportowy24.pl wyznał, że widać dużą poprawę stanu zdrowia Marty Kubackiej. - Na szczęście ze zdrowiem Marty jest już lepiej i to jest najważniejsza informacja. Parametry diametralnie się poprawiają, patrzymy w przyszłość z dużym optymizmem. Marta przebywa w Zabrzu pod opieką najlepszych kardiologów w Polsce - przekazał członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego.
Listen on Spreaker.