Przełomowy sezon dla syna legendy
W przeszłości zmagania Adama Małysza z Janne Ahonenem przyciągały przed telewizory miliony widzów. Obie legendy już dawno przestały skakać i choć Adam Małysz nie doczekał się następcy swojej krwi, to w świat skoków narciarskich na najwyższym poziomie wchodzi właśnie Mico Ahonen. Syn legendarnego fińskiego skoczka zadebiutował w Pucharze Świata podczas inauguracyjnych sezon 2023/24 zawodów w Ruce i uplasował się na 44. miejscu – był tuż za Kamilem Stochem, a przed takimi zawodnikami jak Andrew Urlaub, Junshiro Kobayashi, Artti Aigro, Eeru Nousiainen czy Decker Dean, czyli zawodnikami regularnie pojawiającymi się w Pucharze świata.
Mico Ahonen poważnie się poturbował, może ominąć ważne zawody
Później jednak Mico Ahonen wrócił do skakania w mniej prestiżowych Pucharze Kontynentalnym i tam czterokrotnie zdołał zapunktować, co jest jego najlepszych dotychczas wynikiem. Niestety, w najbliższym czasie syn legendarnego skoczka będzie musiał odpocząć od treningów. Całkiem niedawno na jednym z nich upadł tak, że musiał trafić do szpitala. 26 marca pokazał zdjęcie ze szpitala, na którym widać, jak mocno się poturbował.
22-latek ma opuchnięte niemal pół twarzy, jedno oko jest niemal zamknięte. – Może się okazał, że opuszczę mistrzostwa Finlandii w Rovaniemi z powodu lizania ran – napisał Mico Ahonen. Wspomniał, że do upadku doszło podczas treningu w Finlandii, gdy udało mu się oddać daleki skok. Podkreślił też, że udało się na szczęście uniknąć poważniejszych urazów.