W ubiegłym roku sezon skoków narciarskich zakończył się przedwcześnie w wyniku wybuchu pandemii koronawirusa. Skoczkowie nie dokończyli zmagań w ramach norweskiego cyklu Raw Air. A także i teraz skandynawski kraj zmierzył się z problemami dotyczącymi organizacji. Pojawiła się zatem idea, by zmagania pod tą egidą przenieść do Polski. Wiązałoby się to jednak z kosztami. Te jednak okażą się prawdopodobnie zbyt duże do udźwignięcia.
Romantyczne wyznanie Dawida Kubackiego - zdjęcia
- Na tę chwilę nie jesteśmy w stanie przejąć żadnych konkursów z odwołanego turnieju Raw Air - mówi Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego, w rozmowie z serwisem "sport.pl". Zorganizowanie takich zmagań w Polsce bez wątpienia byłoby doskonałą nowiną zarówno dla kadry "Biało-czerwonych", jak i jej wszystkich kibiców, ale niestety trzeba mierzyć siły na zamiary i postawić na zdrowy rozsądek.
Wszyscy entuzjaści pomysłu mogą jeszcze opierać się na sformułowaniu "na tę chwilę". Niewykluczone, że ostatecznie zajdą nieprzewidziane póki co okoliczności i Raw Air jednak do Polski zawita. Póki co jednak to wyłącznie mrzonki.