W piątkowy wieczór Apoloniusz Tajner gościł w redakcji "Super Expressu". Legendarny trener i twórca sukcesów Adama Małysza przyjął zaproszenie Iwony Kutyny do "Wieczornego Expressu". W trakcie blisko 40-minutowej rozmowy poruszono wiele wątków, także tych z dawnych lat, ale nie zabrakło też wypowiedzi na bardziej bieżące tematy. W ostatnich tygodniach cały świat skoków narciarskich żył chorobą Marty Kubackiej i był myślami z Dawidem Kubackim. Na szczęście żona najlepszego polskiego skoczka ostatniego sezonu przezwyciężyła najtrudniejsze chwile i kilka dni temu wyszła ze szpitala. O jej problemach zrobiło się głośno po nagłej decyzji 33-latka o rezygnacji z ostatnich konkursów Pucharu Świata, w którym wciąż musiał walczyć o sukcesy. Kubacki zrzucił jednak sport na dalszy plan i ostatecznie stracił m.in. podium klasyfikacji generalnej PŚ, ale to nie miało dla niego znaczenia. Taką postawę całym sercem popiera Tajner.
Apoloniusz Tajner docenił postawę Kubackiego wobec dramatu żony. "Tylko tak mógł zrobić"
- Jeżeli pojawia się sygnał, że znaleziono nieprzytomną żonę, która jest w szpitalu i szykuje się do przetransportowania do kolejnego szpitala, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać. Rzuca się wszystko w tym momencie, priorytet jest jeden – wracam do domu. Raz, że trzeba się dziećmi zająć, dwa, że trzeba to wszystko zorganizować, trzy, że trzeba być przy żonie, która była wtedy nieprzytomna - powiedział były prezes PZN w "Wieczornym Expressie". 69-latek nie jest w stanie zrozumieć innego podejścia w tej sytuacji.
- Gdyby zrobił inaczej, można by dyskutować. Nie w takiej sytuacji. W mojej mentalności nie mieści się inne zachowanie. Tylko tak mógł zrobić i tak zrobił - skwitował Tajner. Przypomnijmy, że Kubacki pilnie wrócił do Polski w dniu ostatniego konkursu Raw Air, w którym walczył o końcowe podium. Następnie przedwcześnie zakończył sezon i na ostatniej prostej spadł z podium Pucharu Świata wobec świetnych występów Stefana Krafta i Anze Laniska. Słoweniec wyprzedził Polaka dopiero w Planicy i pokusił się tam o gest, który na zawsze przeszedł do historii. Lanisek wprost ogłaszał, że dla niego Kubacki zawsze będzie drugim skoczkiem tego sezonu - za najlepszym Halvorem Egnerem Granerudem. Poniżej obejrzysz cały "Wieczorny Express" z Apoloniuszem Tajnerem: