Kibice skoków narciarskich w Polsce z pewnością nie tak wyobrażali sobie początek sezonu 2021/22. Wygląda na to, że inny plan mieli również trenerzy i sami skoczkowie. Sztab szkoleniowy postanowił bowiem zaryzykować i wysłać kilku zawodników na dodatkowe treningi do Ramsau, choć minęło dopiero kilka tygodni zmagań. W gronie tym znalazł się m.in. Dawid Kubacki. On po swoich próbach był wyjątkowo przygnębiony, ponieważ wyglądał na cień samego siebie sprzed kilkunastu miesięcy. Jak słabsze wyniki wpłynęły na atmosferę w biało-czerwonej reprezentacji. Wydaje się, że dzięki słowom Kamila Stocha wiemy więcej na ten temat.
Justyna Żyła rozgrzewa się w zimę. Kiedy wzięła to do ust, zapomniała o pogodzie
Tak wyglądają relacje Kamila Stocha i Dawida Kubackiego. Prawda wyszła na jaw
Kamil Stoch postanowił publicznie skomentować nowe zdjęcie Kubackiego na Instagramie. Dobra wiadomość dla kibiców skoków jest taka, że atmosfera w naszej reprezentacji wygląda na dobrą. Stoch, który w miniony weekend w Klingenthal zaliczył pierwsze podium w sezonie PŚ, z dystansem podszedł do wpisu kolegi z drużyny. "Dawidku wracaj, bo nie mam się z kim podroczyć" - napisał na portalu społecznościowym jeden z najlepszych zawodników w historii, dając do zrozumienia, że stęsknił się nieco za kolegą.
Izabela Małysz podjęła piekielnie ważną decyzję! Miała już dość, szczere wyznanie żony Adama Małysza
Dawid Kubacki po treningach w Ramsau. Zapowiedział powrót
Wygląda na to, że Dawid Kubacki nie da kumplowi długo na siebie czekać. Z jego wpisu na Instagramie wynika, że chwilowy rozbrat od zawodów o najwyższą stawkę dobiega końca. "Tsst...tssst. meldunek spod skoczni. Treningi w Ramsau i Wiśle już za nami, teraz czas "wyświeżyć" nogę i widzimy się w Engelbergu" - napisał na portalu społecznościowym Kubacki, zapowiadając tym samym swój powrót do konkursów.