Adama Małysza nie trzeba specjalnie przedstawiać nie tylko kibicom sportu, ale również pozostałym Polakom. Jeden z najwybitniejszych polskich sportowców cieszy się ogromną popularnością również po zakończeniu swojej kariery. Pomimo tego, że "Orzeł z Wisły" ma rzeszę oddanych fanów, jego żona Izabela przez lata konsekwentnie dbała o swoją prywatność, nie pokazując się zbyt często publicznie. Wiele w tym temacie zmienił jej udział w ostatniej edycji "Tańca z Gwiazdami", gdzie widzowie i internauci mogli zbliżyć się do Izabeli Małysz poprzez kolejne posty na jej profilach w mediach społecznościowych, które cieszyły się dużą popularnością.
Przygoda żony Adama Małysza w programie nie trwała co prawda zbyt długo, jednak w tym czasie Izabela Małysz zdobyła nowych fanów, a także cenne doświadczenie. Po tym, jak musiała pożegnać się z "Tańcem z Gwiazdami" zdradziła jednak swój plan na przyszłość wyznając, że nie odnajduje się najlepiej w świecie, w jakim przyszło jej żyć przez pewien czas. Decyzja mogła być tylko jedna.
Padły wymowne słowa o Kamilu Stochu. Znów może zrobić sie głośno. Jest nadzieja
Zobaczcie, jak Adam Małysz świętował urodziny, klikając w naszą galerię zdjęć poniżej!
Izabela Małysz miała już dość. Nie miała wyjścia, to musiało się tak skończyć
Przygoda w programie niestety dla Izabeli Małysz skończyła się dość szybko, jednak tuż po niej partnerka "Orła z Wisły" mogła bez skrępowania zniknąć z mediów i odpocząć zapowiadając, że zniknie ona z mediów. - Można było po poszczególnych odcinkach zauważyć, że kamera mnie stresuje. Może gdyby chodziło o inną formę obecności w mediach, to kto wie. Ale na razie mam dość kamer - wyznała żona Adama Małysza w rozmowie z "Vivą" po tym, jak odpadła z ostatniej edycji "Tańca z Gwiazdami" i mogła wrócić do życia, które wiodła wcześniej, zdecydowanie zmniejszając częstotliwość materiałów, którymi dzieli się w mediach społecznościowych.
Niepokojące wieści z kadry skoczków. Sytuacja robi się nerwowa. Problem dotyczy też Kubackiego