NARCIARSTWO KLASYCZNE TURNIEJ CZTERECH SKOCZNI INNSBRUCK

i

Autor: PAP/Grzegorz Momot

Turniej Czterech Skoczni

To będzie ostatni taki konkurs w Innsbrucku. Wielkie zmiany na legendarnej skoczni

2025-01-03 15:23

Na skocznię w Innsbrucku narzekają wszyscy, ale polscy mistrzowie wiedzieli, jak ją okiełznać. Adam Małysz i Kamil Stoch znali przepis na kapryśną Bergisel, radził tu sobie też Dawid Kubacki. Piątkowe kwalifikacje trzeciej części TCS pokazały, że polscy skoczkowie dalej się męczą. A to ostatni taki raz na Bergisel...

I choć nie zobaczymy Stocha (ani tym bardziej Małysza, który jednak jest na miejscu po krótkim wypadzie do Włoch) w sobotnim konkursie na tyrolskim obiekcie, to ich legendy już na zawsze będą unosić się w okolicach. A zdjęcia Adama Małysza triumfującego na Bergisel do dziś można oglądać w kilku sportowych pubach w Innsbrucku. Tamta wygrana, z przewagą 44,9 punktu nad drugim Janne Ahonenem, jest do dziś rekordowa. Nigdy wcześniej ani później zwycięzca nie miał nad drugim skoczkiem tak wielkiej przewagi.

Wielka zmiana

Po tamtym historycznym konkursie z 2001 roku skocznia została zburzona, a rekord (120,5 m) przetrwał więc tylko rok. W 2002 roku aż 134 metry na "nowej" Bergisel skoczył Sven Hannawald. - Każdemu, kto pokona Kamila Stocha, stawiam piwo - mówił 16 lat później "Hanni". Niemiec chciał być jedynym, który będzie się szczycił wygraniem wszystkich czterech konkursów TCS, ale w 2018 roku Stoch latał tak samo genialnie jak kiedyś Małysz. W Innsbrucku też wygrał z wielką przewagą, choć "tylko" 14,5 nad drugim w konkursie Danielem Andre-Tande.

ZOBACZ: Słodko-gorzkie kwalifikacje w Innsbrucku. Polski dramat trwa w najlepsze! Wszyscy biało-czerwoni z awansem, ale te odległości...

Małysz i Stoch to nieliczni, którzy lubili skakać w Innsbrucku, aż czterokrotnie stawali tu na podium. Tylko Jens Weissflog, Janne Ahonen, Noriaki Kasai i Andreas Goldberger robili to częściej. Wszystkim wymienionym widok na cmentarz z belki startowej raczej nie odstraszał. A ten słynny widok na piękny tyrolski łańcuch i zarazem pobliski cmentarz miał się w tym nadchodzącym konkursie skończyć. To będą ostatnie zawody rozegrane o tej porze dnia. Za rok mają się odbywać już przy sztucznym oświetleniu. Jeśli więc Stoch wróci w następnej edycji TCS na Bergisel, to cmentarza z wysokości rozbiegu już nie ujrzy. Polscy kibice chcieliby po latach w końcu zobaczyć Polaka na podium w Innsbrucku...

ZOBACZ: Taki był początek Małyszomanii. Hofer prosił Tajnera, a ten Małysza. Padło jedno pytanie

TAK ADAM MAŁYSZ ŚWIĘTOWAŁ TRIUMF W TCS W 2001 ROKU

Innsbruck

i

Autor: MS Widok z okolic progu skoczni Bergisel. Tyrol i... cmentarz

Najnowsze