Kowalczyk wciąż pozostaje liderką Tour de Ski, ale jej przewaga nad Bjoergen zmniejszyła się z 26,6 do 17,7 s.
Za linią mety w Dobbiaco Bjoergen padła na śnieg i łapała oddech jak ryba wyrzucona na brzeg. Justyna nie była tak "zajechana", nie przewróciła się za metą. Jakby na potwierdzenie opinii trenera Wierietielnego, że ta trasa była dla niej... zbyt łatwa.
- Nie miałam dzisiaj problemów z kolanem, ale nie wiem, jak się to rozwinie w dalszej rywalizacji. Jestem zaskoczona, że nadal jestem liderką, ale środa może być dla mnie bardzo trudna - nie kryła Justyna.
Bjoergen po tym zwycięstwie (już drugim z rzędu nad Justyną w Tour de Ski) jakby odzyskała pewność siebie. - Fajnie jest znowu wygrać i poczuć się najlepszą. Czułam się dzisiaj świetnie. Sądzę, że to moje zwycięstwo da Justynie dużo do myślenia - mówiła.
Dopiero szóste miejsce zajęła wczoraj Norweżka Therese Johaug (24 l.), którą Kowalczyk uważa za najgroźniejszą rywalkę w walce o ostateczne zwycięstwo w Tour de Ski. Straciła ponad 20 s do Bjoergen (plus 15 s bonifikaty) i 17 sekund do Kowalczyk. Justyna ma wciąż nad nią znaczną przewagę (1:34 min). Ale Polka obawia się, że Norweżka będzie w stanie ją odrobić na kończącym turniej podbiegu pod górę Alpe Cermis.
Z turnieju wycofali się wczoraj ostatni, oprócz Kowalczyk, polscy zawodnicy: Paulina Maciuszek i Mateusz Michałek. Mają teraz startować w imprezach niższej rangi.
Tour de Ski
Dobbiaco/Toblach - bieg 3,3 km st. klas.
1. Marit Bjoergen (Norw.) 10.49,2 min
2. Justyna Kowalczyk +3,9 s.
3. Astrid Jacobsen (Norw.) +10,2
...6. Therese Johaug (Norw.) +17,3
Tour de Ski po 5 etapach
1. Kowalczyk 1:11.02,9 godz.
2. Bjoergen +17,7 s.
3. Johaug +1.33,9 min
Puchar Świata - klas. gen.
1. Bjoergen - 817 pkt,
2. Kowalczyk - 639
3. Johaug - 625
Nie przegap!
Tour de Ski - sprint st. dowolnym, dziś, TVP 2, godz. 11.50, Eurosport 1, godz. 11.55