Stoch przeskoczył z szóstego na czwarte miejsce w klasyfikacji TCS po pierwszej kolejce kończącego go konkursu w Bischofshofen (K-125). Uzyskał odległość 131 m, a w drugiej serii dobrym skokiem poprawił jeszcze o pół metra i zmniejszył stratę do Norwega Toma Hildego. Wystarczyło na czwartą lokatę w Bischofshofen i czwartą w całym turnieju.
Być może skoczek ze wsi Ząb wskoczy na podium już w tym tygodniu, podczas konkursów w Wiśle (środa) lub Zakopanem (sobota). W drugiej połowie TCS potrafił bowiem wreszcie oddawać po dwa udane skoki w konkursie, co nie udawało mu się w dwóch pierwszych etapach.
Na historyczny sukces szykuje się natomiast Austriak Gregor Schlierenzauer, który wczoraj nie miał sobie równych i na dzień przed 23. urodzinami zafundował sobie wygraną w konkursie i w turnieju. Triumfował po pasjonującej walce z Norwegiem Andersem Jacobsenem. To było już 45. pucharowe zwycięstwo "Schlieriego". Do wyrównania rekordu Mattiego Nykaenena pozostała jedna wygrana. Bardzo dobrze spisał się wczoraj Maciej Kot, po raz kolejny zajmując miejsce w czołowej dziesiątce.
Konkurs w Bischofshofen (K-125)
1. Gregor Schlierenzauer (Austria)
272,7 pkt (133+137,5 m)
2. Anders Jacobsen (Norwegia) 270,4 (131,5+139 m)
3. Stefan Kraft (Austria) 261,3 (131+131 m)
4. Kamil Stoch 260,2 (131+131,5 m); 10. Maciej Kot 250,8 (132+126 m); 29. S. Hula 231,3 (127+122 m);
30. P. Żyła 230,5 (127+124,5 m);
37. Krzysztof Miętus 113,6 (123 m);
41. Dawid Kubacki 111,6 (125 m)
Turniej Czterech Skoczni - klas. ost.