Ito występuje w Pucharze Świata od niemal 20 lat. W elitarnym cyklu zadebiutował 13 marca 2002 r. w Falun, a pierwsze punkty zdobył w styczniu 2004 r. Już w następnym sezonie po raz pierwszy stanął na podium i przez lata stanowił o sile reprezentacji Japonii, a najlepszy był dla niego sezon 2011/12. Wygrał wówczas 4 konkursy PŚ, w tym dwukrotnie w Sapporo. Po raz ostatni w czołowej „3” znalazł się jednak 28 listopada 2014 r. Od kilku lat nie był w stanie nawiązać do najlepszej formy, a dużym rozczarowaniem musiały dla niego być ostatnie igrzyska w Pekinie. Ito pojechał na najważniejszą imprezę czterolecia po raz piąty w karierze, ale nie zmieścił się w składzie w żadnym z konkursów. Ten sezon jest w jego wykonaniu słaby, a bilans 88 punktów PŚ zbudował w dużej mierze dzięki 8. miejscu w Willingen. W cyklu Raw Air zdobył zaledwie punkt PŚ za 30. pozycję w Oslo i po startach na Holmenkollbakken poinformował o zakończeniu kariery.
Ito odwiesi buty na kołek
Taką informację przekazał serwis nikkansports.com. Niespełna 37-latek ma w dorobku brązowy medal olimpijski z Soczi, gdzie był częścią japońskiej drużyny. Zdecydowanie lepiej wygląda jego bilans z mistrzostw świata, podczas których wywalczył 5 krążków. W 2013 r. został mistrzem świata w mikście, a do tego dołożył cztery brązowe medale – wszystkie w drużynie (Sapporo 2007, Liberec 2009, Seefeld 2019 i w mikście w Lahti 2017). Ito chce pożegnać się z fanami zarówno w Japonii, jak i w Europie.
Doleżal trafi na dywanik. Jego dni jako trenera reprezentacji Polski są policzone? Małysz ujawnia
W najbliższych tygodniach wyjaśni się też przyszłość Michala Doleżala:
Portal sanspo.com poinformował, iż pożegnanie w Sapporo odbędzie się 19 marca. Wówczas odbędą się krajowe zawody, na których ma pojawić się Ito. Nie będzie to jego ostatni skok, bowiem tydzień później zaplanowano konkursy PŚ w Planicy. To właśnie na Letalnicy w Słowenii Japończyk chce pożegnać się ze skokami.