"W moim życiu szczęścia chodzą parami
Ubiegły sezon dwa medale mistrzostw świata, w tym podwójne szczęście które noszę pod sercem!!!
Chciałabym przekazać co czuję ale nie potrafię ubrać tego w słowa -wzruszenie, miłość, radosne oczekiwanie...
Obiecałam dziewczynom, że do MŚ wspólnie dociągniemy i udało się zakończyć szczęśliwie historię!
Dziękuję za wsparcie moim lekarzom, ekipie, bliskim i przyjaciołom.
Dziękuję Tobie Szymon za zaufanie i wiarę
Dziękuję dziewczynom za wspólnie napisany kawałek sportowej i nie tylko sportowej historii!!!
Największe podziękowania dla mojego Groszka i/lub Fasolki Byliście bardzo dzielni!!!
Czas do domu...
ps. chyba wiele się wyjaśnia
THE END"
Napisała na Facebooku słynna biathlonistka. Wyjaśniła w ten sposób swoją gorszą dyspozycję podczas zawodów w Oslo. - Musiałam przybrać na wadze, stąd słabsza forma biegowa. Pierwsze oznaki ciąży miałam już w Antholz, pod koniec stycznia. Musiałam się więc kontrolować i nie doprowadzać organizmu do skrajnego wyczerpania - dodała jeszcze Polka.
Polskie biathlonistki tuż za podium mistrzostw świata! Walczyły dzielnie, zabrakło niewiele!
Mimo to nasza biathlonistka, razem z Magdaleną Gwizdoń, Moniką Hojnisz oraz Krystyną Guzik, zajęła czwarte miejsce w biegu sztafetowym na 4x6 km na mistrzostwach świata w Oslo. Polki przegrały tylko z Norweżkami, Francuzkami oraz Niemkami.