Marta i Dawid Kubaccy są małżeństwem od maja 2019 roku. Mają dwie córki: Zuzannę (2 lata) i Maję (2 miesiące). To kobieta zajmowała się dziećmi pod nieobecność męża, gdy ten walczył o kolejne sukcesy na światowych skoczniach. Niestety, w niedzielę głowa rodziny musiała nagle przerwać walkę w Raw Air i Kubacki w trybie pilnym wrócił do domu. Jak wyjawił nam ojciec Dawida, Edward Kubacki, jego synowa znalazła się w szpitalu z poważnymi zaburzeniami serca w niedzielny poranek. Jej mąż dostawszy tę wiadomość w Norwegii, natychmiast zrezygnował z udziału w konkursie w Vikersund i jeszcze w niedzielę wieczorem znalazł się w kraju.
Dawid Kubacki błyskawicznie wrócił do Polski wspierać żonę w walce o życie
- Gdyby było trzeba, wysłalibyśmy po niego nawet prywatny odrzutowiec – powiedział nam Jan Winkel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego. - Nie ma teraz znaczenia, kiedy Dawid wróci na skocznię. Niech zajmuje się żoną. Tylko to się liczy - dodał. Wiadomo już, że 33-latek przedwcześnie zakończył sezon i nie wystąpi ani w Lahti, ani w Planicy. Wszystkie siły zamierza poświęcić rodzinie, która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji.
"Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze" - poinformował skoczek w oficjalnym oświadczeniu. W podobnym tonie wypowiadał się Thomas Thurnbichler. - W tym momencie sport jest dla mnie sprawą drugorzędną. Wszystkie moje myśli i myśli całej drużyny są z Dawidem, jego żoną i całą rodziną. Modlimy się za nich i życzymy im mnóstwo siły, której potrzebują w tej trudnej sytuacji - mówił Austriak w specjalnym komunikacie dla PZN. Słowa otuchy polskiemu mistrzowi przekazali też m.in. Halvor Egner Granerud i Stefan Kraft.
Listen on Spreaker.