Do Vikersund udało się sześciu polskich skoczków, którzy w czwartek rywalizowali w treningach o miejsce w składzie na konkurs indywidualny. Trenerzy, wśród których zabrakło na miejscu chorego Doleżala, postawili na Piotra Żyłę, Kamila Stocha, Jakuba Wolnego i Pawła Wąska. Ogromnym zaskoczeniem był brak Dawida Kubackiego, który prezentował się gorzej od kolegów. Uznania nie zyskał też Andrzej Stękała. Brązowy medalista MŚwL w drużynie z 2020 r. został tym samym odesłany do domu, gdzie wziął w weekend udział w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem. Kubacki został w Norwegii i przydał się jako rezerwowy, gdyż wystąpił w niedzielnym konkursie drużynowym. Pomógł kolegom w zajęciu 5. miejsca, a zastąpił Wąska. Z kolei tego samego dnia Stękała wygrał na Wielkiej Krokwi drugoligowy konkurs. Tuż po zakończeniu drużynówki Polski Związek Narciarski ogłosił skład reprezentacji Polski na najbliższy weekend Pucharu Świata w Oberstdorfie i dopełniły się szalone dni skoczka z Dzianisza.
Słoweńcy zdeklasowali rywali w zawodach drużynowych! Polacy nie zdołali nawiązać walki o medal
Stękała wraca do składu
W czwartek rywalizował w elicie, w sobotę stanął na starcie zawodów drugiej ligi, a w niedzielę oficjalnie wrócił do składu na Puchar Świata. Stękała z pewnością mocno odczuł ostatnie dni, a trenerzy mocno rotowali jego występami. Przed skoczkami zostały ostatnie dwa weekendy – w Oberstdorfie i Planicy. 26-latek ma bardzo dobry rekord życiowy 235 m i na treningach nie odstawał mocno od Kubackiego czy Wąska. Poza tym wygrał w niedzielę konkurs Pucharu Kontynentalnego, więc decyzja o włączeniu go do składu na loty wydaje się logiczna.
Karolina Małysz przekazała ważną wiadomość! To wiele zmieni w życiu młodego małżeństwa
W ostatnich konkursach PŚ rozegra się walka o Kryształową Kulę pomiędzy Kobayashim a Geigerem:
Trenerzy postawili na tę samą szóstkę, która udała się do Vikersund. Tym samym na niemieckim mamucie wystąpią: Stoch, Żyła, Kubacki, Wąsek, Wolny i Stękała. W piątek, 18 marca, odbędą się kwalifikacje, a w sobotę i niedzielę zaplanowano konkursy indywidualne. W Oberstdorfie rozpocznie się rywalizacja o małą kryształową kulę, czyli ostatnie trofeum, które mogą wywalczyć w tym sezonie polscy skoczkowie. Chociaż po ich występie na mistrzostwach świata trudno na to liczyć.