Halvor Egner Granerud przez wiele sezonów był skoczkiem z dalszego szeregu, który nie odnosił większych sukcesów. Eksplozja jego talentu miała miejsce przed dwoma sezonami, kiedy to był nie do zatrzymania. Wygrywał konkurs za konkursem i bardzo szybko zdystansował rywali i pewnie zagwarantował sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej.
Granerud ma chytry plan. Tego mało kto się spodziewał
Nieźle zaprezentował się również w minionych miesiącach, ale w kluczowych momentach Granerudowi zabrakło do sukcesów. Nie zdobył medalu na igrzyskach olimpijskich, a indywidualnie zawiódł również podczas mistrzostw świata w lotach. Po dużych imprezach pojawiła się krytyka pod adresem Norwega, bo jednak uznawany był za faworyta.
Zobaczyliśmy horoskop Adama Małysza i szczęki nam opadły. O coś takiego nikt go nawet nie podejrzewa
Teraz Granerud nie chce niczego zostawiać przypadkowi. W 2025 roku mistrzostwa świata w skokach przyznano Trondheim. Choć do imprezy zostały trzy lata, norweski skoczek narciarski już teraz układa pod nią życie. Okazuje się, że Granerud postanowił kupić mieszkanie nieopodal kompleksu, który powstaje w zasadzie od nowa.
Norweg postawił na niecodzienny plan. Liczy na wielki sukces
- Mam nadzieję, że dzięki temu będę jednym z tych, którzy oddali największą liczbę skoków przed mistrzostwami - powiedział Granerud. - Nasz dom nabiera już kształtów i będzie znajdował się rzut beretem od Granaasen. Gdyby skocznia nie została przebudowana, być może zdecydowałbym się na zamieszkanie w Oslo - wyjaśnił.
Granerud nie ukrywa, że dużą rolę odegrała również cena mieszkania. - Pomimo niezłych zarobków w ostatnich sezonach, to biorąc pod uwagę różnice cen pomiędzy tymi miastami, w Oslo byłbym w stanie kupić maleńką kawalerkę, a tutaj apartament - wyjawił zdobywca Kryształowej Kuli sprzed dwóch sezonów.