Po pierwszym weekendzie z Pucharem Świata 2020/2021, Austriacy mogli mieć spore powody do zadowolenia. W trakcie sobotnich zawodów drużynowych w Wiśle okazali się bowiem najlepsi i zgarnęli pierwszą lokatę. To już jest jednak przeszłość, a przyszłość maluje się dużo trudniej. Dlaczego? W szeregach tej ekipy wykryto bowiem zakażenia koronawirusem, co sprawiło, że na weekndowe zawody w fińskim Kuusamo posłano zespół rezerwowy.
Zenon Plech NIE ŻYJE. Był jednym z najlepszych polskich żużlowców w historii
Andreas Widhoelzl, Gregor Schlierenzauer i Philipp Aschenwald - to ci członkowie austriackiej kadry zakazili się koronawirusem, co oficjalnie potwierdził tamtejszy związek. Procedury są bezlitosne i pozostali musieli rozpocząć proces kwarantanny w obawie, że za kilka dni również i oni otrzymają pozytywny wynik testu pod kątem obecności COVID-19 w organizmie. Wyjazd na weekendowe zawody w Finlandii zrobił się zatem niemożliwy.
Na północy Europy Austriacy będą walczyli w rezerwowym składzie. Jak im pójdzie? Z pewnością nie będą mieli na sobie presji i wielkich oczekiwań, co może stanowić dla nich spory pozytyw.