Ostatnie tygodnie były niezwykle trudne dla rodziny Dawida Kubackiego oraz licznych fanów jednego z liderów reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Po tym, jak jego żona trafiła do szpitala, gdzie walczyła o życie, cały świat skoków wstrzymał oddech i kibicował żonie Kubackiego, aby jak najszybciej szczęśliwie wróciła do swoich bliskich. Gdy Marta Kubacka pokazała pierwsze zdjęcie po walce o swoje życie, kibice oraz najbliżsi mogli odetchnąć z ulgą. Teraz żona polskiego skoczka postanowiła opowiedzieć o tym trudnym czasie.
Marta Kubacka pokazała blizny po walce o życie. W poruszającym wpisie wspomniała reanimację
- Blizny, blizny jedne z nielicznych które mam na swoim ciele. Prawda jest taka gdyby nie one, mnie na tym świecie już by nie było… Przyczynił się do tego sztab ludzi i ich praca, począwszy od szybkiej reanimacji mnie w domu przez bliskich (bardzo dziękuje), przez cały personel szpitali w których byłam, a skończywszy na Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu - rozpoczęła swój poruszający wpis na Instagramie Marta Kubacka, pokazując pozostałości na jej ciele po akcji, która uratowała jej życie.
Wstrząsające wyznanie Marty Kubackiej! Pokazała swoje blizny, wspomina reanimację. Aż nas ścisnęło w gardle
Żona polskiego skoczka w swoim poście nie mogła pominąć również Dawida Kubackiego, który natychmiast wrócił do domu i przedwcześnie zakończył sezon, będąc przy swojej małżonce. - Z całego serca chcę podziękować mojemu kochanemu mężowi @dawid.kubacki.official który poświecił cała końcówkę sezonu aby być ze mną i wspierać mnie w walce z choroba, kosztem swojej walki o najlepsze miejsce w PŚ. Pamiętaj kochanie, że jeszcze wiele przed Tobą - czytamy we wpisie Kubackiej. Szczególne podziękowania żona polskiego skoczka skierowała również do swojej rodziny, która pomogła jej w tym trudnym czasie, a także podziękowała ludziom, którzy modlili się w jej intencji.
Listen on Spreaker.